Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

Sławomir Sierakowski

Sierakowski żegna Passenta

W powojennej historii felietonu mieliśmy tylko kilku takich jak Passent.

ObserwujObserwujesz

W sprawie Ukrainy powtarzamy Monachium czy 1914 rok? [Sierakowski rozmawia z Sikorskim]

Rozmowa z Radosławem Sikorskim, byłym ministrem obrony, ministrem spraw zagranicznych, marszałkiem Sejmu, a obecnie członkiem Parlamentu Europejskiego.

ObserwujObserwujesz

IDEAlne prezenty poleca Sławomir Sierakowski

Książki ładne i mądre, dobre dla rodzinnego PiS-owca i dla wywrotowej młodzieży. Święta są. Z tej okazji Sławomir Sierakowski łączymy pokolenia.

ObserwujObserwujesz

Sierakowski: Czy polskie służby zrobiły wszystko, żeby chronić białoruskich opozycjonistów?

Porwanie samolotu ze 177 pasażerami, w tym jednym z najważniejszych opozycjonistów wobec reżimu, wpisuje się w linię postępowania Rosji i Białorusi.

ObserwujObserwujesz

Ostatnia relacja Sierakowskiego z Mińska: Otwarcie roku szkolnego w areszcie

W południe od studentek i studentów usłyszałem słowa rozczarowania, że nie wszyscy przyszli, ale po ataku OMON-u miasto zaroiło się od grup młodzieży.

ObserwujObserwujesz

Sierakowski z Mińska: W kryzysowych sytuacjach na ulice wychodzą kobiety

Kobiety otoczyły OMON-owców i zaczęły krzyczeć „My zdies’ włast’!”, czyli „My tu jesteśmy władzą!”.

ObserwujObserwujesz

Sierakowski z Mińska: Jak pomóc Białorusi

Możemy się lubić albo nie, ale w sprawie Białorusi powinniśmy działać razem z powodów pragmatycznych, etycznych i honorowych.

ObserwujObserwujesz

Sierakowski z Mińska: Białorusini znowu się nie przestraszyli

Białoruś może być blisko obalenia dyktatora i o tym nawet nie wiedzieć. Nawet najsilniejszy przywódca traci władzę wtedy, gdy przestaje być słuchany. A przestaje być słuchany, gdy robi się śmieszny.

ObserwujObserwujesz

Sierakowski z Grodna: Powtórka z przemocy

Korespondencja Sławomira Sierakowskiego.

ObserwujObserwujesz
Mińsk, Białoruś

Sierakowski z Mińska: Łukaszenka czapkami nakryty

Niedzielna demonstracja miała być demonstracją siły Łukaszenki. Ale opozycja go przytłoczyła w stosunku 5 tysięcy do 200 tysięcy ludzi.

ObserwujObserwujesz
Wczytywanie...