To, w jaki sposób twórcy zawiedli oczekiwania fanów, jest w zakończeniu „Gry o tron” artystycznie i politycznie najciekawsze.

To, w jaki sposób twórcy zawiedli oczekiwania fanów, jest w zakończeniu „Gry o tron” artystycznie i politycznie najciekawsze.
Oto świat oglądany oczami naiwnego bohatera, przeciętniaka, może jeszcze nie everymana, tylko everyboya, every-Polaka. Kinga Dunin czyta „Emigrację” Malcolma XD i „Księgę dla starych urwisów” Krzysztofa Vargi.
„Nie rozmawiajcie o mnie, jak mnie nie będzie” – mówi chłopak Bertie. Tuca, jej przyjaciółka, odpowiada: „Nigdy tego nie robimy”. Bo w nowym serialu Netfliksa kobiety mają mnóstwo tematów i żadnym z nich nie są faceci.
„Shazam!” pozwala zrozumieć, czemu historie o superbohaterach cieszą się taką popularnością.
Fenomen Zełenskiego jest możliwy tylko w państwie, które zupełnie zaniedbało swój przemysł kulturalny – przede wszystkim film i inne teksty kultury masowej. I ta upośledzona kultura będzie się teraz mścić.
Nie wiem, czy stać nas dziś na rezygnację z takiej popkulturowej opowieści o spotkaniu ludzi z różnych światów, jaką jest „Queer Eye”.
Agencje i ich korporacyjni klienci zarabiają na naszych pragnieniach, od potrzeby wpasowania się w grupę po bunt przeciw systemowi.
Tak, gracze chcą rozrywek bezproduktywnych, potrzebują doskonalić umiejętności nigdzie indziej nieprzydatne, aby w pełni doświadczać swoich własnych małych epopei.
Ilona Łepkowska to zna życie. Od ponad trzydziestu lat mówi Polkom i Polakom, jak jest, pokazuje, jak wyglądają ich święta, relacje, związki, zakupy i praca.
Komu przeszkadza, że „Kapitan Marvel” to kolejny dobry film z uniwersum Marvela?
Zastanawiałem się, co jest obecnie najmniej modne w literaturze. Odpowiedź jest prosta: szczera historia miłosna – mówi kanadyjski pisarz Patrick deWitt, autor powieści „Bracia Systers”, której ekranizacja właśnie trafiła do kin, w rozmowie z Michałem Sowińskim.
Dzieciństwo jako „uczenie się świata” oznacza dla dzieci wychowywanych w późnym kapitalizmie naukę tego, które postacie i marki są „fajne”, a które „niefajne”. Które są dla dziewczyn, a które dla chłopaków…