Nie palcie społecznościówek, zakładajcie własne
Trzymający nas na korporacyjnych platformach szantaż społecznościowy będzie tym mniej efektywny, im więcej osób, instytucji i organizacji zacznie aktywnie działać poza tymi toksycznymi przestrzeniami.
Kryzys migracyjny, klimatyczny, pandemia, wojna za miedzą, sprzeciw wobec demokracji… Co będzie dalej?
Trzymający nas na korporacyjnych platformach szantaż społecznościowy będzie tym mniej efektywny, im więcej osób, instytucji i organizacji zacznie aktywnie działać poza tymi toksycznymi przestrzeniami.
W tle tych wszystkich historii widać cały przegląd patologii brytyjskiej rzeczywistości. Już pierwszy sezon „Kulawych koni” pokazuje problem skrajnej prawicy, gotowej sięgać nie tylko po rasistowski język, ale i bezpośrednią przemoc.
Prawicowa kontrrewolucja trwa w najlepsze. Ale właściwie dlaczego liberalny, powojenny porządek świata tak łatwo upadł? Odpowiedź przynosi tekst opublikowany niedawno w magazynie Jacobin.
Wreszcie jest – nowa strona Krytyki Politycznej. Jest szybsza, bezpieczniejsza, bardziej multimedialna i ciekawa waszego zdania. Ale layout strony to nie jedyna zmiana.
Ten film to ironiczny rachunek sumienia współczesnej antytotalitarnej lewicy.
Autorka książki „Idzie wojna? Spodziewaj się najlepszego, przygotuj się na najgorsze” przedstawia strategie psychologiczne i społeczne, które pomogą nam sprostać wojnie, dezinformacji i klęskom.
W „Jednej bitwie po drugiej” Paula Thomasa Andersona aktywiści uwalniają migrantów, w „Eddington” Ariego Astera radykalizują się nastolatki. Oba filmy mówią coś ważnego o współczesnym świecie.
Kiedy rzeki w Polsce wysychają, Rosja zalewa nas dezinformacją – i to ona kształtuje debatę.
Prawa człowieka okazały się mrzonką. Nie myślcie, że was to nie dotyczy.
Radykalna zmiana jest bezwzględnie konieczna i zarazem niemożliwa. Nie ostało się żadne miejsce, dokąd można byłoby uciec.