Twój koszyk jest obecnie pusty!
🫸🫷 Polaryzacja
Świat wymyka się spod kontroli. Czy demokracja przetrwa warunki hybrydowe?
Obywatele nie mają poczucia, że ich głos ma jakiekolwiek znaczenie. Nie wierzą też, że to od działań rządów zależy ich przyszłość.
Nadchodzi czas partyjnych prezydentów?
Od tego, czyim naciskom Tusk ustąpi, może zależeć to, na ile wybory w dużych miastach upartyjnią się w dłuższej perspektywie.
Duopol nie słabnie, czyli czego dowiedzieliśmy się z wyborów do sejmików wojewódzkich
Szymon Hołownia mówi, że Trzecia Droga powtórzyła wynik z października i pokazała, że nie jest efemerydą, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że marszałek Sejmu robi dobrą minę do złej gry. Trzecia Droga, a zwłaszcza PSL, musiała przecież liczyć na więcej.
Sadura: 15 października nie skończył się w Polsce populizm
Bez wygranych wyborów prezydenckich nie można powiedzieć, że nawet ta pierwsza z obietnic Tuska, czyli zwycięstwo, została spełniona.
Nie potrzebujemy pojednania, tylko ucywilizowania konfliktu
Problemem nie jest to, że Polskę dzielą ostre konflikty. Jest nim to, że konflikt polityczny w kraju radykalnie zdziczał.
Dziemianowicz-Bąk: PiS-owi chodzi o ideologię, Lewicy – o faktyczne bezpieczeństwo dzieci
Kaszuby nie kojarzą się ze stereotypowo postrzeganą lewicą z dużych miast, ale to wyzwanie, któremu musimy sprostać, jeśli chcemy budować przyszłość lewicy różnorodnej i zakorzenionej nie tylko w dużych ośrodkach – mówi posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Jak wojna w Gazie dzieli lewicę i polaryzuje zachodnie demokracje
Pytana przez Krytykę Polityczną, czy czuje się osamotniona ze swoimi poglądami na temat tego, co dzieje się w Izraelu i Palestynie, Anna Maria Żukowska odpowiada krótko: „Tak”.
Albo gruba kreska, albo zwiększona polaryzacja
Niepisaną zasadą było odpuszczanie. Tym razem emocje są o wiele większe, a wyborcy opozycji doskonale pamiętają pisowskie polowania na Tuska. Litości może więc nie być.
Debata TVP to klęska duopolu. Kto zyskał? Kto stracił?
Za nami debata przedwyborcza w TVP. Na tle zajętych wyłącznie sobą Tuska i Morawieckiego przedstawiciele Konfederacji, Lewicy i Trzeciej Drogi wypadli spokojnie, konkretnie, merytorycznie, a miejscami wręcz błyskotliwie.
Odwracając się od polityki, wytrącamy sobie z ręki narzędzie zmiany
Jeśli uznamy, że nie ma znaczenia, kto jest u władzy, bo oni wszyscy są siebie warci, wtedy na pewno będą rządzić ci najgorsi.