Twój koszyk jest obecnie pusty!
Podatki
Polskie patologie podatkowe
Podatki nie są po prostu niskie lub wysokie. Są wysokie dla jednych, a niskie dla drugich. W dzisiejszej Polsce najwyższe są dla ubogich, niskie dla bogatych, a globalne korporacje nie płacą ich wcale.
Czy możemy mieć sprawiedliwe podatki?
System podatkowy ma do spełnienia dwa zadania. Po pierwsze, musi zmierzać do likwidacji biedy. Po drugie, musi utrudniać lub uniemożliwiać gromadzenie władzy pozwalającej na życie w taki sposób, który nie musi liczyć się z wolnością oraz prawami innych osób.
Podatki nie powinny być ani regresywne, ani progresywne
Nasz system podatkowy jest dziurawy jak ser szwajcarski, pełen zwolnień, luk, ulg i obniżek dla jednych kosztem drugich.
Chcesz redystrybucji podatków? Zrezygnuj z antyliberalnej narracji i poprzyj uproszczenie systemu
Zwiększenie kwoty wolnej, większa progresja w CIT, wprowadzenie podatku katastralnego – to część zmian, których domaga się polski system podatkowy.
Pan płaci, pani płaci, a kolega „bierze na fakturkę”
„Branie na fakturę” wszystkiego jest prawdopodobnie najbardziej powszechnym i kosztownym dla budżetu sposobem optymalizacji podatkowej w Polsce.
Nie dało się zabrać najbogatszym, PiS zabierze średniakom
Gdy najzamożniejsi mieli zapłacić kilka stów więcej składki zdrowotnej, wybuchła histeria. A teraz PiS po cichu próbuje zabrać podobne pieniądze faktycznym średniakom.
Opodatkujmy wreszcie najbogatszych!
Globalny podatek od korporacji wejdzie w życie, ale to tylko pierwszy i bardzo skromny krok ku sprawiedliwości podatkowej.
Lewica chce wyższych podatków dla bogatych
Projekt reformy podatkowej Lewicy jest znacznie lepszą receptą na niesprawiedliwość naszego systemu podatkowego niż rządowy Polski Ład.
Socjalizm suwerennych narodów, czyli eurosceptycy na lewo od rzeczywistości
Nie ma obszaru świata, który byłby bliższy spełnienia lewicowych ideałów niż Unia Europejska. I zwykle to nie Wspólnota, ale kraje członkowskie są hamulcowymi reform socjalnych.
Bliskowschodnia puszka Pandory
Ukrywanie wielomiliardowych majątków razi zawsze, ale szczególnie tam, gdzie nawarstwiają się kryzysy i większość mieszkańców żyje w skrajnej biedzie.



