Gdyby Węgry albo Polska zgłosiły dziś chęć akcesji do Unii, ich wniosek zostałby odrzucony.
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2018/05/Guy-Verhofstadt-840x440.jpg)
Gdyby Węgry albo Polska zgłosiły dziś chęć akcesji do Unii, ich wniosek zostałby odrzucony.
Populistyczna kontrrewolucja to efekt wypaczeń liberalizmu i centralizacji władzy – z prof. Janem Zielonką rozmawia Michał Sutowski.
Beata Szydło i Andrzej Duda cynicznie wykorzystują tragedię Alfiego Evansa. Na inne dzieci empatii już im nie starcza.
Czy Ukraińcy mogą pracować w Czechach na polskich wizach?
Nie tylko PiS wypycha nas na unijne peryferie, również my, mentalnie i intelektualnie, tracimy dziś kontakt z głównym unijnym nurtem.
Powinniśmy mieć możliwość przejścia do konkurencji bez utraty kontaktów czy polubień.
Zwolennicy silnej Unii Europejskiej powinni trzymać kciuki za sojusz partii buntowniczych z tradycyjnymi socjaldemokratami.
Orbanowski przepis na sukces to skuteczne przekonanie ludzi do tego, że lepiej nie będzie, ale może być gorzej.
Co by było, gdyby Wielka Brytania weszła do strefy euro w 2000 roku?
Wieczorem 5 kwietnia czescy socjaldemokraci ogłosili zerwanie trwających od lutego negocjacji w sprawie przystąpienia do rządu.
Niektórzy poparli Macrona z pełną świadomością, że być może wkrótce przyjdzie przeciwstawić się jego polityce na ulicy. Dla wielu we Francji właśnie nadszedł ten moment.
Od upadku socjalizmu państwowego na Węgrzech odbyły się już niejedne wybory o przewidywalnym wyniku i niejedne o nieprzewidywalnym. Dzisiejsze są przewidywalne i nieprzewidywalne jednocześnie.