Gdy Trump mówił o „gubernatorze Trudeau” i „51. stanie”, Kanadyjczycy traktowali to jako żart albo znęcanie się nad liderem kanadyjskich liberałów, który nigdy nie należał do ulubionych partnerów amerykańskiego prezydenta.

Gdy Trump mówił o „gubernatorze Trudeau” i „51. stanie”, Kanadyjczycy traktowali to jako żart albo znęcanie się nad liderem kanadyjskich liberałów, który nigdy nie należał do ulubionych partnerów amerykańskiego prezydenta.
Jeżeli Ameryka pod rządami Trumpa się faszyzuje, to nie na zasadzie powtórki z historii. Mamy raczej do czynienia z trwaniem amerykańskiego „odwiecznego faszyzmu”.
Fakt, że Trump negocjuje bezpośrednio z Putinem, w oczach wielu zdaje się potwierdzać lewicową narrację o tym, że w Ukrainie toczy się „proxy war” – wojna zastępcza wielkich mocarstw – mówi Patrycja Tepper, analityczka poznańskiego Instytutu Zachodniego.
Trump nie ma ambicji zaprowadzania sprawiedliwości, w której silni i słabi będą traktowani jednakowo. Przeciwnie, silni mają rosnąć w siłę, a słabi upadać na dno.
Redaktor naczelny magazynu „The Atlantic” ujawnił wczoraj, że najważniejsi politycy w USA dogadują na Signalu szczegóły planowanych bombardowań Jemenu. Trwający tam konflikt uznawany jest za największą katastrofę humanitarną na świecie.
Piękne kobiety w mundurach odciągają uwagę od ludzi zbierających szczątki swoich dzieci w formie szarpanego mięsa do foliowych reklamówek.
Co mają wspólnego finansowane przez Arabię Saudyjską płatne urlopy macierzyńskie dla tenisistek z powieścią Michela Houellebecqa, która w styczniu skończyła 10 lat?
Politycy mają nowe ulubione słowo: „deregulacja”. Co możemy stracić przez Pakiet Omnibusa i co to ma wspólnego ze wspieraniem niewolniczej pracy dzieci?
Śmieci są istotnym problemem tego typu imprez, w rozwiązywaniu którego ogromną rolę odgrywają niedoceniani w znacznej mierze zbieracze.
Dlaczego ktokolwiek miałby świadomie prowadzić kraj ku kryzysowi gospodarczemu? Jest w tym pewna logika. Jeśli do niego dojdzie, wszystko to, co inni będą musieli sprzedać, garstka najbogatszych będzie mogła kupić.
Prezydenci umówili się na amerykańsko-rosyjski mecz w hokeja, ale Putin będzie mógł w spokoju oglądać hokeja dopiero wtedy, gdy zniszczy Ukrainę.
Mocny sojusz USA z Argentyną dało się zaobserwować jeszcze przed styczniową inauguracją Donalda Trumpa, w której Milei wziął udział jako jeden z nielicznych światowych polityków.