Świat

ONZ: bezprecedensowy kryzys humanitarny w Strefie Gazy

W oblężonej Strefie Gazy brakuje podstawowych artykułów żywnościowych i rozprzestrzeniają się groźne ogniska chorób. Izrael radykalnie ogranicza możliwość dostarczania pomocy.

90 proc. mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy, by szukać schronienia przed bombardowaniami i atakami naziemnymi Izraela. Uchodźcy ci zapełniają teraz ośrodki w i tak już gęsto zasiedlonych miastach takich jak Rafah. Agencje humanitarne ostrzegają, że szerzenie się chorób i groźba głodu w objętej blokadą enklawie tylko się nasilą.

2 stycznia, tydzień po opublikowaniu przez Światowy Program Żywności (WFP) ostrzeżenia, że „połowa mieszkańców Strefy Gazy głoduje”, główny ekonomista ONZ powiedział, że niecałe trzy miesiące po rozpoczęciu bezlitosnej napaści Izraela obszar ten spełnia przynajmniej jedno z kryteriów klęski głodowej.

To nie Hamas zaprzepaścił proces pokojowy. Ten od dawna tkwił w martwym punkcie

Według cytowanego w „New York Timesie” Arifa Husaina około 20 proc. ludności Gazy mierzy się z „ekstremalnym niedoborem żywności”.

„Widziałem z bliska prawie każdy konflikt – czy to w Jemenie, czy w Sudanie Południowym, północno-wschodniej Nigerii, Etiopii i tak dalej. Nigdy jednak nie widziałem czegoś takiego, zarówno jeśli chodzi o skalę i intensywność, jak i tempo, w jakim postępuje” – powiedział Husain dziennikarzom.

Rezygnacja z posiłków, zwłaszcza przez opiekujących się dziećmi dorosłych, jest już w Gazie normą, o czym informuje WFP w mediach społecznościowych.

Wśród osób cierpiących z powodu skutków konfliktu są też eksperci ds. kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy, który opanował enklawę na długo, zanim Izrael rozpoczął bombardowanie w odwecie za ataki Hamasu z 7 października. Jak donosi „New York Times”, analityk Międzynarodowej Grupy Kryzysowej (ICG), Azmi Keshawi jest jedną z tysięcy osób, które musiały opuścić swój dom, a teraz codziennie wyruszają na poszukiwanie jedzenia, którym nakarmią rodzinę.

„Poszukiwanie jedzenia jest naszym codziennym koszmarem” – opowiada Keshawi, który chroni się wraz z rodziną w namiocie na ulicy w Rafah. „Nie ma mąki. Nie ma drożdży do pieczenia chleba. Nie sposób znaleźć żadnego jedzenia – pomidorów, cebuli, ogórków, bakłażana, cytryny czy soku pomarańczowego”.

W grudniu organizacja Human Rights Watch oświadczyła, że Izrael używa głodu jako metody walki, co stanowi zbrodnię wojenną zgodnie z zapisami statutu rzymskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Brak żywności zagraża zdrowiu i bezpieczeństwu mieszkańców, z których wielu nie ma dachu nad głową i koczuje na zewnątrz, bez odpowiedniej odzieży czy koców, które mogłyby zabezpieczyć ich przed nadchodzącą chłodną pogodą zimową.

Oprócz narastającego kryzysu głodu ONZ monitoruje szerzenie się chorób zakaźnych i rosnącą niezdolność pracowników medycznych do świadczenia opieki z powodu izraelskiej blokady i zakazu wpuszczania niezbędnej pomocy.

Od połowy października Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) odnotowała 179 tys. przypadków ostrych infekcji dróg oddechowych; ponad 136 tys. przypadków biegunki u dzieci poniżej piątego roku życia – która jest drugą na liście najczęstszych przyczyn śmierci małych dzieci na całym świecie – a także ponad 55 tys. przypadków świerzbu.

Sfard: Konfliktu izraelsko-palestyńskiego nie da się odłożyć na bok

Organizacja alarmuje, że w Strefie Gazy istnieje „bezpośrednie zagrożenie” powstaniem ognisk kolejnych chorób. Do błyskawicznego szerzenia się chorób przyczynia się ekstremalne przepełnienie miast i ośrodków, gdzie uchodźcy mają średnio do dyspozycji jedną toaletę na 700 osób.

„Dziś w Gazie łatwo o śmierć z powodu rozprzestrzeniających się chorób” – mówi Tamara Alrifai, dyrektorka ds. stosunków zewnętrznych w Agencji Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA), w wywiadzie dla brytyjskiego kanału Channel 4 w ubiegłym tygodniu. „Rafah zamieszkiwało ok. 280 tys. ludzi, a w ciągu ostatnich kilku tygodniu pojawił się tu dodatkowy milion. To wyjaśnia widok dramatycznie przepełnionych ośrodków dla uchodźców i pobliskich terenów”.

Dr Guillemette Thomas, koordynatorka medyczna Lekarzy Bez Granic, w wywiadzie dla „New York Timesa” powiedziała, że Izrael przepuszcza dziennie co najwyżej 120 ciężarówek z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. Przez wiele tygodni nie trafiała tam żadna pomoc, a bezwzględnie potrzebne paliwo dotarło do Gazy dopiero pod koniec listopada. Przed bombardowaniami i blokadą wielu mieszkańców Strefy Gazy polegało na pomocy, którą codziennie dowoziło 500 ciężarówek.

Pomimo oświadczenia Ministra Obrony Izraela Yoava Gallanta z 9 października, w którym wydał rozkaz „całkowitego oblężenia Strefy Gazy” i odcięcia dostaw „prądu, żywności i paliwa”, a mieszkańców Gazy nazwał „ludzkimi zwierzętami”, Izrael dalej twierdzi, że nie blokuje pomocy, a cywile nie stanowią celu wojskowego. Izraelski rząd utrzymuje, że to Hamas zawraca ciężarówki z pomocą – komisarz generalny UNRWA Philippe Lazzarini nazwał to oskarżenie „bezpodstawnym”.

Od początku izraelskich bombardowań w Strefie Gazy zginęło co najmniej 22 185 osób, a przynajmniej 57 tys. zostało rannych. Dodatkowo 7 tys. osób uchodzi za zaginionych lub znajdujących się pod gruzami.

W zeszłym tygodniu UNRWA opublikowała w mediach społecznościowych film, w którym zdesperowani ludzie usiłują przedostać się do konwoju z pomocą humanitarną w mieście Gaza.

„W ciągu kilku tygodni Strefa Gazy zmieni się w obszar dotknięty klęską głodu” – informuje agencja. „Ludzie są głodni i zdesperowani. Aby uniknąć klęski głodowej, należy wpuścić do niej znacznie więcej żywności i innych artykułów podstawowej potrzeby”.

Grupa ponowiła także swoje wezwanie do humanitarnego zaprzestania działań wojennych, aby umożliwić dostawę pomocy oraz chronić ludność cywilną.

**
Julia Conley jest redaktorką magazynu Common Dreams.

Artykuł opublikowany w magazynie Common Dreams na licencji Creative Commons. Z angielskiego przełożyła Anna Opara.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij