Świat

#ProudBoys. Jak dumni geje strollowali przygłupich rasistów

Ci chłopcy przynajmniej mają jakiś realny powód do dumy.

Społeczność gejowska za oceanem w weekend przejęła na Twitterze hasztag #ProudBoys, publikując pod nim zdjęcia ze swoimi partnerami. Okazją do dzielenia się zdjęciami z domowego archiwum był obchodzony 3 października w USA Dzień Chłopaka.

Ale to hasztag jest w tej historii ważniejszy od daty. W miniony wtorek, podczas debaty z kandydatem demokratów Joe Bidenem, Donald Trump został zapytany o swój stosunek do różnych skrajnie prawicowych organizacji, także tych o charakterze zbrojnych milicji. W dyskusji padła nazwa organizacji Proud Boys, która działa w USA i Kanadzie od 2016 roku, a której członkowie sami siebie określają jako białych zachodnich szowinistów.

W praktyce Proud Boys to organizacja rasistowska, antykobieca i homofobiczna, otwarcie popierająca przemoc, przez FBI uznana za grupę ekstremistyczną. Przez organizacje broniące praw człowieka w USA bywają nazywani klubem walki tak zwanej altprawicy.

Jordan Peterson. Wielki coach alt-rightu

Trump podczas debaty nie tylko nie zdobył się na potępienie Proud Boys, ale zwrócił się do jej członków słowami „stand back and stand by”. Wywołało to oburzenie, bo słowa te można interpretować zarówno jako wyraz poparcia, jak i wezwanie do broni.

Oczywiście Trump dodał, że potępiać nie będzie, bo wszystkiemu i tak winne są organizacje lewicowe, i że ktoś musi coś zrobić z Antifą. Po tych słowach Alexandria Ocasio-Cortez wprost nazwała Trumpa białym suprematystą i ostrzegała przed faszyzmem, który puka do amerykańskich drzwi.

Sami Proud Boys również słowa Trumpa usłyszeli i odczytali jako wyraz uznania i poparcia, ale okazało się, że geje też są dumnymi chłopcami i potrafią namieszać.

Gejowskie pary publikują swoje zdjęcia na Twitterze i oznaczają je hasztagiem #ProudBoys, dotychczas używanym przez tę skrajnie prawicową organizację.

Członkowie i sympatycy organizacji mogą być więc nieco zdezorientowani, wyszukując lub śledząc w sieci treści po tym hasztagu.

Prawicowi biali chłopcy, którzy lubią zadymę, raczej nie spodziewają się znaleźć pod #ProudBoys zdjęcia gejowskiej rodziny z dwójką dzieci:

Ani gejowskich wesel:

Ani gejowskich pocałunków:

Ani gejowskiego szczęścia po prostu:

Twitter też zaczyna radośnie komentować ten trend, oczywiście z hasztagiem:

Największą furorę robi zaś kanadyjski tweet przedstawiający pocałunek dwóch żołnierzy, zwłaszcza że szeruje go oficjalne konto kanadyjskiej marynarki wojennej:

Czy po tej akcji Proud Boys nadal będą z siebie tacy dumni?

„Niektórzy chłopcy po prostu lepiej umieją w dumę”.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Paulina Siegień
Paulina Siegień
Dziennikarka i reporterka
Dziennikarka i reporterka związana z Trójmiastem, Podlasiem i Kaliningradem. Pisze o Rosji i innych sprawach, które uzna za istotne, regularnie współpracuje także z New Eastern Europe. Absolwentka Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego i filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Autorka książki „Miasto bajka. Wiele historii Kaliningradu” (2021), za którą otrzymała Nagrodę Conrada.
Zamknij