Centrolewica przeżywa renesans w Ameryce Łacińskiej, wzmacnia się również w Europie. Malta jako pierwszy kraj w UE legalizuje marihuanę. Obiecuje to również nowy rząd Niemiec, przyspieszając jednocześnie datę pożegnania z węglem. A na koniec Chile ratuje ten rok – i to całe trzy razy! Jeszcze będzie dobrze.
I znów dobijamy do końca roku w pandemicznej mgle. Wysilam pamięć i wzrok. Czy zdarzyło się coś pozytywnego i interesującego na świecie w tym roku?
Oto moje subiektywne podsumowanie 2021. Top 10 nadziei!
1. Zielone i (trochę) czerwone Niemcy
Od grudnia Niemcy mają nowy rząd koalicyjny. Partia Zielonych dostała w nim Ministerstwo Spraw Zagranicznych, nowo utworzone Ministerstwo ds. Gospodarki i Klimatu, Ministerstwo Rodziny, Ministerstwo Środowiska, a także Ministerstwo Rolnictwa.
Nowy rząd Niemiec obiecuje wzrost płacy minimalnej, więcej mieszkań socjalnych i koniec węgla do 2030 roku. 80 proc. energii ma teraz pochodzić z odnawialnych źródeł. Rząd planuje również legalizację marihuany.
czytaj także
2. Malta: Sadzić, palić, zalegalizować!
Malta, jako pierwszy kraj w Unii Europejskiej, zalegalizowała marihuanę. W połowie grudnia jej parlament przegłosował legalizację uprawy i zakupu konopi indyjskich do osobistego użytku rekreacyjnego. Również Szwajcaria, Luksemburg, a także już wspomniane Niemcy pracują nad ustawami legalizacji, czyli rozwiązaniem idącym dalej niż dekryminalizacja. Teraz już pójdzie.
czytaj także
3. Nowy lokator w Białym Domu
W styczniu do Białego Domu wprowadził się Joe Biden. Donald Trump nie tylko tutaj musiał zwijać dywany, bo wyrzucono go również z Twittera.
W ciągu pierwszych 100 dni urzędowania Biden wrócił do paryskiego porozumienia klimatycznego i zniósł antyaborcyjną zasadę „globalnego knebla”, która zobowiązywała finansowane przez USA organizacje pozarządowe do potwierdzania, że nie „promują aborcji”.
Biden podpisał też dekret zakazujący dyskryminacji LGBT+ na rynku pracy, wzmocnił ochronę bezrobotnych, podpisał pakiety pomocy dla małych przedsiębiorstw podczas pandemii, przedłużył zakaz eksmisji i zatrzymał nowy konserwatywny plan nauczania historii pióra doradców Trumpa. W ciągu tych symbolicznych pierwszych 100 dni w Stanach podano 200 milionów dawek szczepionek na COVID-19.
Pod koniec roku nawet Trump stał się gorącym zwolennikiem szczepień na koronę.
(Lepiej późno niż wcale, powiedziała babcia, spóźniając się na pociąg).
4. Viva Chile!
Chile uratowało ten rok nie raz, nie dwa, tylko całe trzy razy! Pół roku temu Chile wybrało członków zgromadzenia, które pracuje nad nową konstytucją. Ta stara, pinochetowska, nie pozwalała majstrować przy fundamentach neoliberalnego eksperymentu czasów dyktatury. Do zgromadzenia weszli jednak związkowcy, feministki i przywódcy rdzennych społeczności z zamiarem rozprawienia się z tym.
Na przełomie listopada i grudnia parlament przegłosował historyczną w tym katolickim kraju ustawę o małżeństwach jednopłciowych. Pozwala ona również na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe.
To nie koniec. 19 grudnia wybory prezydenckie w kraju wygrał lewicowy Gabriel Boric, 35-latek. W drugiej turze pokonał lidera prawicy i piewcę Pinocheta, José Antonio Kasta.
Wykonuję „telefon do przyjaciela”, Hassana Akrama, analityka politycznego w Chile. Hassan nie mówi, że Chile uratowało 2021. Hassan mówi: „Nos salvamos”, uratowaliśmy się!
Boric był jednym z przywódców protestów studenckich o darmową edukację i sprawiedliwsze Chile, które przetoczyły się przez ten kraj 10 lat temu i zmieniły go na zawsze. Jako studentka maszerowałam wtedy ulicami Santiago de Chile. A teraz, kiedy Boric ze swoim feministycznym, ambitnym społecznie i klimatycznie programem przejmuje prezydencką szarfę, wzruszam się. Wzruszam się jeszcze bardziej, kiedy przemówienie po ogłoszeniu wyniku wyborów Boric rozpoczyna w języku Mapuczów, prześladowanej rdzennej mniejszości.
czytaj także
5. Dobre wiadomości dla osób LGBT+ (znów spojler: nie z Polski)
W marcu parlament europejski ogłosił całe terytorium unijne strefą wolności dla LGBT+.
We wrześniu Szwajcarzy poparli małżeństwa jednopłciowe w referendum. Angola i Butan przestały w tym roku kryminalizować homoseksualność. W USA zmieniono wiele dyskryminujących regulacji z czasów Trumpa: osoby trans mogą teraz służyć w wojsku, a szpitale nie mogą odmawiać operacji korekty płci. A w Kanadzie reklamowanie terapii konwersyjnej będzie teraz przestępstwem.
6. Kierowcy Ubera dostają prawa pracownicze w Wielkiej Brytanii
W lutym sąd najwyższy oddalił apelację Ubera i tym samym wieloletnia walka kierowców o swoje prawa zakończyła się sukcesem. Teraz muszą dostawać przynajmniej pensję minimalną i wreszcie mają prawo do płatnego urlopu.
7. Koniec węgla na horyzoncie
W tym roku Portugalia, jako czwarty kraj europejski, zamknęła swoją ostatnią elektrownię węglową. Wcześniej zrobiły to Belgia, Austria i Szwecja.
czytaj także
Jesienią tego roku na szczycie klimatycznym w Glasgow ponad 40 krajów, w tym Polska, obiecało skończyć z energią węglową. Państwa gospodarczo silniejsze w latach 30., a te mniejsze – w latach 40.
8. Ameryka Łacińska przeżywa nową lewicową falę
Listopadowe wybory prezydenckie w Hondurasie wygrała przywódczyni lewicy Xiomara Castro. Po raz pierwszy urząd ten będzie sprawować kobieta.
Castro jest żoną popularnego Manuela Zelai, odsuniętego od władzy w 2009 w wyniku zamachu stanu. Ostatnie 12 lat rządów prawicy w Hondurasie naznaczyły afery korupcyjne, skandale obnażające powiązania władzy z kartelami narkotykowymi, rosnące nierówności społeczne i demokratyczna zapaść. Od 24 lat Honduras nie widział tak dużej frekwencji wyborczej.
Również kwietniowe wybory w Peru wygrała lewica z Pedro Castillo na czele, ratując kraj przed córką dyktatora Keiko Fujimori. A teraz Chile postawiło kropkę nad i.
Lewica rządzi również między innymi w Argentynie, Boliwii i w Meksyku. A w przyszłym roku ma nadzieję zrobić wielki come back w Brazylii, z Lulą na czele.
czytaj także
W 2022 lewica ma szanse nawet w Kolumbii, a tego nie pamiętają nawet najstarsi komentatorzy.
9. Po raz pierwszy od 20 lat cała Skandynawia ma socjaldemokratycznych premierów
We wrześniu do centrolewicowego siostrzeństwa Szwecji i Danii dołączyła Norwegia. Centrolewicy wiatr dmucha w żagle również w Finlandii i na Islandii. Premierka Finlandii, urodzona w 1985 roku Sanna Marin, jest socjaldemokratką, a premierka Islandii Katrín Jakobsdóttir pochodzi z lewicowej Partii Zielonych.
czytaj także
Hasłem zwycięskich norweskich socjaldemokratów było „Teraz kolej zwykłych ludzi”. Pandemia uwidoczniła nierówności społeczne pogłębione przez osiem lat rządów centroprawicy w Norwegii. To właśnie wyrównywanie nierówności, a także wzmacnianie praw pracowniczych są centralnymi postulatami nowego centrolewicowego rządu i wspierającej go lewicowej partii socjalistycznej (SV).
Centrolewica w Hiszpanii i Portugalii też miewa się dobrze, bo zamiast polityką zaciskania pasa leczy skutki pandemii polityką społeczną. Portal Politico pisze o tym, jak pandemia ocaliła europejską socjaldemokrację.
Tego kryzysu nie wolno nam zmarnować.
Norwegia głosuje: prawica naraziła się ludziom. Ale czy odda władzę?
czytaj także
10. W 2021 roku podano 8,5 miliarda szczepionek na koronawirusa
Tak, to prawda, że głównie w Europie, Ameryce Północnej, Izraelu i paru innych wysepkach bogactwa na świecie. Ale walka o uchylenie ochrony patentowej szczepionek na COVID-19 trwa, a niektóre kraje, jak Brazylia, starają się tę ochronę kreatywnie obejść.