Ludzie wyszli na ulice w proteście wobec 5-tysięcznej manifestacji ruchu Lipsk przeciwko Islamizacji Zachodu.
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-9.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-32.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-44.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-55.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-56.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-103.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-109.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-139.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-143.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-180.jpg)
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/01/2015.01.13-4.jpg)
12 stycznia 2015 odbyła się w Lipsku pierwsza demonstracja Legidy. Legida (Lipsk przeciwko Islamizacji Zachodu) to odłam Pegidy (Europejscy Patrioci przeciwko Islamizacji Zachodu), której demonstracje odbywają się regularnie od października, gromadząc każdorazowo ok. 5 tys. demonstrantów. Krytykują oni rząd i media, wyrażają niechęć do imigrantek i azylantów, szczególnie do muzułmanów.
Fala niezadowolenia przetoczyła się i przez inne niemieckie miasta, ale na przykład w Monachium czy Stuttgarcie zwolennicy sloganów nacjonalistycznych i skierowanych przeciwko islamowi nie zdołali przyciągnąć szerszej uwagi. W Lipsku, mimo stosunkowo niewielkiej liczby uczestników, ton manifestacji Legidy był ostrzejszy: rasistowskie hasła, bagatelizowanie Holokaustu, ksenofobia. Kontrmanifestacje przeciw niemal 5-tysięcznej manifestacji zwoleników Legidy zgromadziły w sumie 35 tys. demonstrantów i demonstrantek.