Twój koszyk jest obecnie pusty!
🎭 Kultura
Lepiej by nie? Dylematy rozmnażania
Być może musimy postawić fundamentalne pytanie: nie o moralność prokreacji w kontekście katastrofy klimatycznej, ale o moralność prokreacji w ogóle.
Od Świętej Inkwizycji do niezbyt rozgarniętych squattersów
Przeczytajcie te 700 stron, a sami poczujecie oblepiające macki życia, z którego bohater pragnie się wyzwolić. Kinga Dunin czyta „Rok, w którym urodził się diabeł” Santiago Roncagliolo i „Kiedy ptaki powrócą” Fernando Aramburu.
Świat potrzebuje zmiany, ale „Emilia Pérez” jej nie proponuje
Za sprawą starych klisz oraz kultury, której nie zna, i w języku, którego nie rozumie, reżyser próbuje opowiedzieć, zaśpiewać i zatańczyć coś o transpłciowości i o płci w ogóle.
„Lusterka” Sw@dy i Niczos, czyli podlaski coming out
Amatorzy magii Podlasia przeżywają właśnie kulturowy szok, bo okazało się, że język podlaski to nie zaciąganie i śledzikowanie rodem z filmów Jacka Bromskiego.
David Lynch umarł, ale jego etyka pozostaje żywa
Słowa, od których zaczyna się „Prosta historia”: „Wytwórnia Walta Disneya przedstawia – film Davida Lyncha”, stanową zapewne najlepsze streszczenie etycznego paradoksu, którym naznaczona była końcówka XX wieku – nakładania się na siebie transgresji i normy.
Zróbmy z aborcji temat numer jeden (zamiast czepiać się stypendium dla Jasia Kapeli)
Stypendium na musical o aborcji spotkało się z niezadowoleniem polityczek lewicy, które przywróceniem Polkom prawa do aborcji wciąż nie mogą się pochwalić. Przykro nam, ale nie jest nam przykro.
Jak kot w wodzie [o filmie „Flow”]
Chciałabym, żeby „Flow” trafił do tych, którym się wydaje, że nie ma co panikować. Jeśli nie rozczuli ich pokaz solidarności kociej załogi, to chyba nic nie będzie w stanie.
Cłek niepojęty [o serialu „Śleboda”]
Serial w reżyserii Michała Gazdy i Bartosza Blaschke kusi odniesieniami do jednego z największych tabu w polskim dyskursie wojennym i stroi się w szaty „jakościowej” narracji.
Majewska: Faszyzm jest koniecznym rewersem neoliberalizmu
Czym jest faszyzm i dlaczego uważam, że stanowi konieczny element, zbrojne ramię neoliberalizmu?
„Kompletnie nieznany”: ale skąd te piosenki wzięły się w głowie Boba Dylana?
W filmowej historii Boba Dylana „kompletnie nieznany” pozostaje kontekst. Jak gdyby Dylan pisał swoje piosenki w kulturowej i politycznej próżni.







