Fragmentem opowiadania „Butterfly” Kai Malanowskiej z tomu „Imigracje” z ogromnym smutkiem żegnamy Kim Lee, ważną postać polskiego ruchu LGBT i przyjaciółkę Krytyki Politycznej.

Fragmentem opowiadania „Butterfly” Kai Malanowskiej z tomu „Imigracje” z ogromnym smutkiem żegnamy Kim Lee, ważną postać polskiego ruchu LGBT i przyjaciółkę Krytyki Politycznej.
Przed wami tekst, w którym Ivan Komarenko i Eric Clapton nie tylko zostaną wymienieni obok siebie, ale i uderzą w podobnie fałszywe tony.
Zajmuję się światem, w którym cierpienie kobiet jest umniejszane, może tylko prześwitywać – mówi Zyta Rudzka, autorka powieści „Tkanki miękkie”.
„Ludowa historia Polski” to może najważniejsza książka 2020 roku, ale pozostawia niedosyt.
„Mank” Davida Finchera jest jak reflektor wydobywający z cienia postać Hermana J. Mankiewicza, jednego z autorów scenariusza „Obywatela Kane’a”. Jaki jest cel tej filmowej podróży w czasie?
Dobudówki, których pełno w Europie Wschodniej, robią wrażenie tymczasowości i całkowitego braku poszanowania dla innych. Ale budzą też podziw dla nieposkromionej myśli technologicznej.
Machosłowiańskość w fantastyce się przejadła. Panowie ze starej gwardii wkrótce będą musieli poddać się mechanizmom wolnego rynku, których tak zaciekle bronią.
Sprzedawcy nie mają łatwego zadania. Ledwie wiążą koniec z końcem. Dlatego rozumiem, gdy mówią, że teatry to nie dla nich, bo mają ważniejsze problemy na głowie.
Hołownia napisał jedną z najciekawszych książek o kampanii wyborczej, jakie kiedykolwiek czytałam.
Miesiąc. Tyle wystarczyło, aby serial „Gambit królowej” na podstawie powieści Waltera Tevisa obejrzały 62 miliony widzów na całym świecie.
W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że kobiety opowiadają cudze historie i należy zrobić coś, żeby wreszcie opowiedziały własne – mówi Katarzyna Kobylarczyk, autorka książki „Kobiety Nowej Huty. Cegły, perły i petardy”.
Dla młodych nie ma nic złego w okrzykach „jebać PiS”, ale już w obraźliwym nazywaniu czyjejś orientacji psychoseksualnej, płci czy pochodzenia – owszem.