Trudno wyobrazić sobie akcję: mój mąż jest gejem, moja żona jest lesbijką, mój ojciec jest gejem w hetero-związku z moją matką…

Trudno wyobrazić sobie akcję: mój mąż jest gejem, moja żona jest lesbijką, mój ojciec jest gejem w hetero-związku z moją matką…
I w „Baśni” Jonasa T. Bengtssona i w „Zasranym życiu…” Andreasa Altmanna bohaterowie muszą wyzwolić się spod władzy ojca, czy to lewaka, czy byłego nazisty.
Czy istnieje literatura męska uważana za niską? Mężczyźni mniej czytają, ale jest sporo słabej fantastyki, jakaś tania sensacja, może jakieś pornosy?
Kiedy mówiąc, że to nie jest świat dla starych (staroświeckich) ludzi, szukamy ideału w przeszłości, łatwo popaść w konserwatywne narzekanie na nowoczesny świat.
Berlin. Rok 2011. Na pustym placyku budzi się Adolf Hitler. Ostatnie, co zapamiętał, to to, że zasypiał w towarzystwie Evy Braun.
W swoim czasie, tzn. w drugiej połowie lat 80., powieść Czecha Jana Pelca „…będzie gorzej” była mityczna.
Wzruszają Cię „mitologie miejsca”? A szczególnie Gdańska, jako miejsca spotkania wielu kultur zgodnie współżyjących i wytwarzających piękną różnorodność?
Człowiek, który nie odczuwa strachu, to psychopata. A nieustraszony naród? Naród składa się z ludzi, a z nimi to już różnie bywa.
Bettelheim powiada, że bajki służą ukojeniu lęku dziecka przed separacją z rodzicami. W wypadku „Dziecka śniegu” jest odwrotnie, to separacyjna bajka dla rodziców.
Dlaczego we współczesnej polskiej literaturze wycieczki w stronę warstw upośledzonych często wyglądają jak nie najlepszej próby etnografia?
Lepsze przyzwoite produkty od grafomanii udającej arcydzieła, ale szkoda mi dawnego Kuczoka.
W świecie komisarza Vargi rozsądni ludzie nie mają poglądów politycznych ani żadnych innych, i tym się szczycą.