Dla cierpliwych i (nie)wrażliwych.

Dla cierpliwych i (nie)wrażliwych.
Poza polską literaturą, anglojęzyczną i zachodnioeuropejską istnieje jeszcze spory kawał świata.
Masłowska jest dla mnie medium, przez które przemawia do nas współczesna kultura z samego swego bebecha.
Pijana Alicja daje się zaciągnąć nieznajomemu mężczyźnie do obskurnej toalety. Wkrótce jest i w ciąży, i w koszmarze.
Może ktoś pamięta, od kiedy dzieci wkładają do jamki kwiatuszki i inne duperelki i przykrywają szkiełkiem?
Gdyby Anthony Giddens przeczytał tę powieść, to może zastanowiłby się nad sensownością swojej kategorii „czystej relacji”.
Od „Encyklopedii gender” po „House of Cards”.
Mówi się, że „Drach” jest gorszą powieścią od „Morfiny”. Jeszcze gorszą? – pytałam, dopóki nie przeczytałam.
Plotkowanie wymaga licznych zapewnień, że nie zamierza się plotkować, a to, co zostanie ujawnione, nie może być uważne za prawdę.
Po „Wegetariance” zostałam drzewem. Mięsożernym. A najlepsza książka roku to…
Nie sprowadzałabym „Wegetarianki” do prostego feministycznego przesłania o opresji i przemocy wobec kobiet.
Plus dla Miłoszewskiego za podjęcie problemu przemocy domowej. Jednak „Gniew” rozczarowuje.