Opozycja tak układała listy, by zapewnić sobie maksymalną efektywność w walce o Senat. W tym roku liderzy obozu demokratycznego zapowiadają nawet 65 mandatów dla opozycji w przyszłym Senacie.

Opozycja tak układała listy, by zapewnić sobie maksymalną efektywność w walce o Senat. W tym roku liderzy obozu demokratycznego zapowiadają nawet 65 mandatów dla opozycji w przyszłym Senacie.
Przyznam, że zapowiadana kandydatura prof. Hartmana jawiła mi się jako szansa na przerwanie nudy, która charakteryzuje politykę Lewicy.
Bez względu na to, jak skończy się kandydowanie Kołodziejczaka z list Tuska, jedno wydaje się pewne – nie zaszkodzi to samej Platformie.
Walka z Fundacją Polskiego Państwa Podziemnego może być dużym problemem wizerunkowym dla środowiska Ordo Iuris.
Socjalizm reakcyjny nie potrafi i nie chce krytykować „ludu”. W rezultacie konserwuje wśród mas tendencje stagnacyjne, a nawet regresywne. Mimo subiektywnie dobrych intencji brukuje prawicowe piekiełko.
Jakaś część samotnych Polaków dobierze się w pary z Ukrainkami. Ale nie dzięki grupkom matrymonialnym na fejsie.
Nie od dziś wiadomo, że prawica lubi rekonstrukcje historyczne. W pomyśle na referendum łatwo się takiej dopatrzyć.
Dlaczego bariera rośnie – ale nie jej skuteczność? I co dalej? Cały czas na stole leży żelazna kurtyna aż do samych chmur, czyli projekt bezpieczeństwa prezydenta Dudy. Być może jednak płot nie stoi na tej granicy, na której powinien.
Ryszard Petru znalazł sobie doskonałe miejsce i wykonuje kawał dobrej roboty. Pokazuje absurdy turboliberalnych pomysłów Konfederacji.
Być może paliwo, którym było szczucie na gejów i lesbijki, chwilowo się wyczerpało, jednak etap szeroko zakrojonego transfobicznego dyskursu mamy moim zdaniem dopiero przed sobą.
Nasze społeczeństwo jest bardziej progresywne niż politycy, których ci ludzie wybierają. Dlatego w kampanii dają się nabrać na deklaracje, a potem czują się oszukani.
Rozmowa z Mikołajem Grynbergiem, pisarzem, fotografem i reporterem, autorem książki „Jezus umarł w Polsce”.