Co można zrobić, żeby więcej Polek i Polaków, którzy chcą jeść zdrowo i kupować lokalnie, miało na to realne szanse.

Co można zrobić, żeby więcej Polek i Polaków, którzy chcą jeść zdrowo i kupować lokalnie, miało na to realne szanse.
Poznaliśmy się na Campusie. Uczestnik i panelistka. Rozmawialiśmy dłużej na imprezie. Postanowiliśmy wspólnie napisać o tym, co podczas tegorocznego festiwalu zrobiło na nas największe wrażenie.
Jana Shostak przełamuje panujące w polskiej polityce tabu. Otwarcie mówi o aborcji, fatalnej polityce migracyjnej i płocie na białoruskiej granicy.
Hymn Ukrainy wykonuje Alyona Omargaliyeva. Za jej plecami, w narożniku, stoi Usyk. Wielu osobom płyną łzy po policzkach. Śpiewają cicho, przez ściśnięte gardło.
„Symetryzm” to najczęściej obelga wobec wątpiących, czy świat dzieli się, jak w bajce, na dobrych i złych.
Chcemy wymieniać się doświadczeniami i dobrymi praktykami oraz realizować wspólne projekty na rzecz suwerenności żywnościowej.
Członkowie i członkinie kooperatyw spożywczych z Warszawy, Poznania i Częstochowy tłumaczą, czemu wolą takie zakupy.
Wyborców można oszukać, a kumplom trzeba pomagać i zapewnić im bezkarność.
Zapowiada nam się prawdziwy polityczny thriller. Byle tylko wzmożenie najbardziej zaangażowanych zwolenników KO nie wyrażało się w atakach na Hołownię, symetrystów, lewicę.
W walce wyborczej wszystkie chwyty są dozwolone. Kobiety poczekają na swoje prawa, najpierw wchodzi mecenas Giertych!
W mojej ocenie te zmiany to działanie świadome, mające na celu umożliwienie karania nie tylko za okaleczenie żeńskiego narządu płciowego, ale też trwałą antykoncepcję – mówi nam dra Sabrina Mana-Walasek.
Lokalna polityka jest egzotyczna – uprzedza mnie łowicki polityk, gdy zaczynam badać sprawę. – Cała paleta barw. Łowicz to nie tylko wyszywanki, chociaż w polityce jest sporo szycia.