Jako feministki nie musimy, ale możemy pomóc nastawionym równościowo mężczyznom przecierać szlaki – mamy już doświadczenie w walce z terrorem stereotypów płciowych.

Jako feministki nie musimy, ale możemy pomóc nastawionym równościowo mężczyznom przecierać szlaki – mamy już doświadczenie w walce z terrorem stereotypów płciowych.
Wygląda więc na to, że wśród dawnej opozycji, a lada moment nowej władzy, wciąż nie została odrobiona lekcja z tego, dlaczego PiS wygrywał i dlaczego przegrał. A wygrywał dzięki temu, że spełnił swoje obietnice.
Polityka PiS zmieniła oczekiwania obywateli wobec państwa – i byłoby fatalnie, gdyby państwo miało się z tej umowy wycofać.
Domyślnym ustawieniem naszego systemu miała być bezwzględność, podejrzliwość, obojętność. W ten sposób może i obronimy Twierdzę Europa, ale nie wiem, czy sami ze sobą wytrzymamy.
W Polsce tylko ZTM Warszawa organizuje system transportowy o skali porównywalnej do Zarządu Transportu Metropolitalnego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Co różni oba systemy, poza dwukrotnie większym budżetem jednego z nich?
Szymon Hołownia przyszedł do sejmu z dzieckiem. „Po to jesteśmy matkami i ojcami, żeby opiekować się naszymi dziećmi, kiedy tego potrzebują” – powiedział i ogłosił, że sprawdzi, czy jest możliwość stworzenia w sejmie miejsca dla dzieci na czas posiedzeń.
Rozmowa z Moniką Horną-Cieślak, wybraną przez Sejm na Rzeczniczkę Praw Dziecka.
Co stoi za tym fenomenalnym wzrostem popularności obrad niższej izby polskiego parlamentu i jak długo on potrwa?
Pierwszy krok do zażegnania kryzysu i odbudowy zaufania do państwa to zaprzestanie pushbacków.
Zbliża się konserwatywno-liberalna powtórka rządów sprzed jesieni 2015 roku, z domieszką progresywizmu.
Jacek Żakowski zwrócił uwagę, że istnieją połączenia między polityką i mediami i że – chcąc zasypywać podziały – być może trzeba się podzielić tym, co wspólne.
Wznowienie dyskusji o akcji „Wisła”, jak wiadomo, natychmiast pociągnie za sobą wznowienie dyskusji o zbrodniach na Wołyniu i oskarżenia, że Ukraina nie ekshumuje zwłok zamordowanych, na co strona ukraińska odpowie, że zajęta jest grzebaniem ginących teraz żołnierzy.