Ironia i przemoc – biegunowo, jak się wydawało, odmienne zjawiska – w rękach współczesnych faszystów zaczęły wzajemnie się wspierać.

Ironia i przemoc – biegunowo, jak się wydawało, odmienne zjawiska – w rękach współczesnych faszystów zaczęły wzajemnie się wspierać.
Możliwe, że Izabela Leszczyna żadnych wniosków nie wyciągnie i zamiast solidnie finansowanych reform będziemy mieli dalsze działania pozorowane, podtrzymujące stan powolnej agonii.
Abstrahując od środowiskowej niechęci do wojska, wstręt przed jakąkolwiek obowiązkową służbą wobec państwa jest rozczarowującym przykładem liberalnej tożsamości wyborców lewicy.
Rozmowa z Pawłem Bukowskim i Michałem Brzezińskim, autorami „Nierówności po polsku”.
W wyniku braków w wiedzy o sytuacji społeczno-ekonomicznej utrzymywanych jest mnóstwo jawnie niesprawiedliwych rozwiązań, głównie dzięki aktywnemu lobbingowi grup interesu oraz ich zmanipulowanych zwolenników.
Producent wódy w saszetkach wycofał się z ich sprzedaży. Czekamy na przepisy, które zapowiedział premier. Ale jednocześnie cała ta szybka akcja pokazuje, że oburzenie w mediach społecznościowych jest więcej warte niż słowa ekspertów od uzależnień.
Wbrew fantazjom z „głośnego tekstu” pewnego kiedyś błyszczącego na lewicy publicysty, jakakolwiek lewica sprzymierzona z PiS skazuje się na rolę całkowicie pozbawionej podmiotowości przystawki.
Wracają pytania o cel – czyli o program. Owszem, powódź sprawiła, że na jakiś czas te pytania przestały być natarczywe, ale już sposób wydania pieniędzy przeznaczonych na odbudowę zniszczeń wzbudzi je na powrót.
Poznajcie prosty przepis sędzi Moniki Prokopiuk na to, jak jednym krótkim tekstem upodlić niewinną obywatelkę.
Jeśli wydawało nam się, że po objęciu władzy przez koalicję 15 października zmieni się coś w kwestii ochrony polskiej przyrody, to mieliśmy rację. Wydawało nam się.
Na przykładzie psów, traktowanych jako wynalazki, dobrze widać, że postęp racjonalnej myśli może okazać się regresem. Istniały jednak próby ocalenia psów, a tym samym resztek empatii człowieka.
Wygląda na to, że flagowy program rządu w obliczu największej klęski żywiołowej od dekad będzie się składać z 20 mld zł z UE oraz tych drobniaków, które znalazł minister Domański.