Jaś Kapela

14 rzeczy, których zabronił Duda, zakazując propagowania LGBT

W sztabie Andrzeja Dudy ktoś najwyraźniej ostro przedawkował cień mgły. Nie wiem, czym innym można wytłumaczyć ogłoszenie Polski jedną wielką strefą wolną od LGBT. Tymczasem liberałowie, zamiast walczyć o prawa mniejszości, pouczają, kiedy i komu wolno tańczyć. Na pewno nie wolno w Boże Ciało i nie przed wyborami.

Rodziny niewątpliwie potrzebują wsparcia w tych kryzysowych czasach. Jednak wykluczanie przy okazji dwóch milionów obywateli z polskiej wspólnoty to nie tylko jest homofobia, ale jawne wzywanie do nienawiści, samobójstw i linczów.

Obserwując podczas przemówienia Mariana Turskiego, wygłoszonego w ramach 75. rocznicy wyzwolenia Oświęcimia, nieskalaną myśleniem minę Andrzeja Dudy, domyślałem się, kim jest nasz prezydent. Okazało się jednak, że go nie doceniałem. Zamieńmy LGBT na Żydów i jesteśmy w latach trzydziestych. „Zakaz propagowania ideologii LGBT w instytucjach publicznych” jest nie tylko głupi, cyniczny i niewykonalny. Jest też zbrodniczy.

Czyżby Duda pozazdrościł członkom Brygady Świętokrzyskiej NSZ, pod której pomnikiem składał kwiaty? Cóż, były takie osoby, które lubowały się w sianiu nienawiści i cierpienia. Bardzo mi przykro, że gustuje w tym też urzędujący prezydent Polski.

Niestety nie da się wykluczyć, że Duda jest zwykłym muppetem i nawet nie wie, co robi. Nie będę po nim płakał, gdy pożegna się z pałacem, co zapewne na szczęście stanie się już wkrótce. Tęczowy radykał już po niego jedzie. #dudaisoverparty

Darth Trzaskowski: ekstremista, satanista, demon

Tymczasem warto uświadomić sobie, czego właściwie zabronił Duda, chcąc zakazać „ideologii LGBT”. Oto moja krótka, choć z pewnością niepełna, lista:

1. Dyskoteki

Nie tylko gejowskie. Dzięki Andrzejowi nie powinniście już nigdy usłyszeć w żadnej instytucji publicznej przebojów Dancing Queen Abby, Born This Way Lady Gagi, I Want To Break Free Queen, Believe Cher, I Feel Love Donny Summers, I Will Survive Glorii Gaynor ani nawet Tainted Love Soft Cell. Lista queerowych hymnów jest niestety długa, a tak się nieszczęśliwie składa, że wiele to niezawodne bangery, bez których trudno sobie wyobrazić właściwie jakąkolwiek szkolną dyskotekę.

Oczywiście zawsze możemy tańczyć do Barki, Arki Noego i Chrześcijanin tańczy. Czemu nie. To też lubię i robię, a jednak chyba warto, żeby Ministerstwo Edukacji przygotowało jakąś listę prawilnych piosenek, których puszczanie nie jest propagowaniem ideologii LGBT.

Jak bardzo niebezpieczne są dyskoteki, przekonaliśmy się, gdy aktywistki Hanna Maria Zagulska i Jvlia Święch wpadły na pomysł, żeby zaprotestować przeciwko homofobicznej Karcie Rodziny podpisanej przez Dudę. Idea była taka, żeby przyjść pod pałac prezydencki w Warszawie i potańczyć.

@czajska

Pałac prezydencki dzisiaj, 11 czerwca 2020 💖 ##warsaw ##prideparade ##support ##lgbt

♬ Get Lost - rapidsongs

Co ciekawe, wydarzenie pod nazwą „Tęczowe disco pod Pałacem” wzbudziło niesłychany popłoch nie wśród prawicy, ale po stronie liberalnej. Liberalne elity zaczęły postować, że wydarzenie jest prawicową prowokacją i na pewno zostanie wykorzystane politycznie przez prawicę. Były tweety Tomasza Lisa, który jak każdy wstydliwy homofob, zaczął od zastrzeżeń, że absolutnie jest za wolnością słowa i ekspresji, ale środowisko LGBT powinno zamknąć się w szafie, jeśli nie chce pomagać PiS-owi.

Sama Platforma Obywatelska niewiele zrobiła dla realnej równości, więc trochę nie wiadomo, kiedy nadejdzie właściwy moment, żeby w końcu można było walczyć z homofobią. Dzięki liberałom wiemy, że na pewno nie w Boże Ciało. I nie przed wyborami. Czy możemy prosić o jakąś dokładną datę, kiedy będzie wolno?

Potem zrobiło się jeszcze ciekawiej. Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej wypuścił fake newsa, że „Tęczowe disco” jest inicjatywą prawicowych działaczy, mającą skompromitować środowisko LGBT:

Kłamstwa tego cały czas nie sprostował. Szczególnie smutne, że fake news wyszedł ze strony osoby wyoutowanej, która innym odbiera prawo do ekspresji poglądów i tożsamości.

W sukurs przyszła też wdowa po prezydencie Gdańska Magdalena Adamowicz: „Tęczowe disco pod pałacem prezydenckim” to ustawka! Na pewno będą tam wulgarni prowokatorzy i zrobią z Was „zboczeńców”. Jak tam pójdziecie, Duda wygra wybory!”.

Zaprawdę wielka jest siła dyskotek!

Warto się jednak zastanowić, czego tak naprawdę boją się liberalne elity. Czy zdaniem liberałów każde wyjście osób LGBT na ulice jest prowokacją?

Wygląda na to, że liberałowie tak bardzo boją się, że w kampanii wyborczej musieliby stanąć w obronie mniejszości, że są pierwsi, żeby osoby LGBT pognębić. W sztabie Dudy musieli mieć pewnie z tego taką samą bekę, jaką miał Rafał Ziemkiewicz i Magdalena Ogórek w programie W tyle wizji, czytając tweety liberalnej elity.

Mimo wszystkich obaw liberałów tańce odbyły się w radosnej i sympatycznej atmosferze i do żadnych prowokacji nie doszło. A jeśli obejrzymy materiał Wiadomości, to zobaczymy, że szczucie się nie udało. Czy komuś zrobiło się głupio? Nic na to nie wskazuje. Tomasz Lis szczuje dalej.

Wszystko to każe mi postawić tezę, że jeśli Trzaskowski przegra te wybory, to nie przez tańce grupki dzieciaków, tylko przez zadufanie liberalnych elit, których liberalizm kończy się, gdy trzeba stanąć po stronie dyskryminowanych.

Czego jeszcze nie będzie wolno, gdy na poważnie weźmiemy Kartę Rodziny?

2. Netflix

Nie od dziś wiadomo, że ten serwis streamingowy to siedlisko tęczowej zarazy. Jak sprawdziła Reduta Dobrego Imienia, Netflix nie tylko nie kocha Polaków, o których wzmianki występują tylko w 3 proc. produkcji, ale również pokazuje Sodomę z Gomorą, jakby to był plac zabaw dla dzieci, a zamiast Boga woli pokazywać RuPaula.

Netflix zdecydowanie powinien być w kraju zakazany.

Nie damy, by nas znetfliksił wróg!

3. Unia Europejska

Sieje homopropagandę, seksualizuje dzieci, a do tego obowiązuje w niej Europejska Konwencja Praw Człowieka (Unia Europejska chroni mniejszości seksualne przed dyskryminacją choćby w Karcie Praw Podstawowych). Jakby tego było mało, Parlament Europejski przyjął dyrektywę zobowiązującą wszystkie państwa członkowskie do uznawania małżeństw osób tej samej płci, nawet jeśli w danym kraju związki jednopłciowe nie są uznawane.

Prezydent Duda ze swoją Kartą Rodziny powinien nie tylko czym prędzej UE opuścić (może wstąpić za to do Rosji), ale też spalić za sobą wszystkie mosty. Tylko niech się nie zdziwi, jeśli Polacy uznają w tych wyborach, że wolą mosty od niego. I Duda będzie musiał pojechać do Rosji sam.

Zabijecie go sami albo my to zrobimy. Decyzja należy do was

4. Facebook

Ten tęczowy portal nie tylko propaguje LGBT. Na Facebooku możesz wybrać sobie jedną z 56 płci. Taki gender, że strach się bać.

Dlatego wszyscy posłowie i wszystkie urzędniczki, a także nauczyciele, lekarki i pielęgniarki powinni usunąć apki ze smartfonów. Sanepid na pewno sobie poradzi z wysyłaniem kar. Tylko jak złapać wszystkich winnych wysyłających sobie tęczowe emoji?

5. Urząd Skarbowy na Pradze-Północ

Niestety tęczowy. Oczywiście można przemalować. Ale i tak trochę szkoda pieniędzy i smutno, bo choć brzydki, to jednak tęczowy.

6. Klapki Kubota

Być może nie wszyscy wiedzą, że z okazji czerwcowego Pride Month polska firma Kubota wypuściła specjalną, tęczową serię swoich kultowych klapków. Klapki są też dostępne w wersji premium i niewątpliwie z dumą promują niebezpieczną ideologię LGBT.

Czy uczniowie korzystający z tego rodzaju obuwia dostaną od prezydenta bon na klapki marki Red is Bad? Nike i Adidas również wspierają społeczność LGBT, więc trzeba będzie chyba w ogóle stworzyć jakiś narodowy plan szycia biało-czerwonych butów dla heteronormatywnych polskich dzieci.

7. Lista lektur

Oczywiście do wymiany. Usunąć trzeba będzie nie tylko Marię Konopnicką, która swoim lesbijskim stylem życia deprawuje młodzież, ale też Kamienie na szaniec. Wszak opisy miłości Zośki i Alka są co najmniej niestosowne, jeśli nie jawnie homoseksualne.

Wylecieć powinien również Słowacki, który nie dość, że nigdy żadnej rodziny nie założył, to na dodatek nigdy nawet nie spał z kobietą (choć podobał się licznym). W przyszłym roku wydamy o tym książkę. Być może już w podziemiu, he, he.

8. Elektrownia węglowa w Opolu

Nie wiem, kto wpadł na pomysł, żeby na jej kominach namalować tęczowe flagi, ale bardzo szanuję. Prezydentowi Dudzie chciałbym podziękować za odważną decyzję o zamknięciu elektrowni węglowej w Opolu. Inaczej nie powstrzymamy katastrofy klimatycznej. To chyba jedyny pozytyw w całym tym zestawieniu. Stop seksualizacji spalania paliw kopalnych. Czas na tradycyjną, polską energię odnawialną.

9. Robert Biedroń

Czyżby na ostatniej prostej Duda przestraszył się konkurencji i na wszelki wypadek zakazał lewicowemu kandydatowi na prezydenta nawet wchodzenia do instytucji publicznych? Gdzie Biedroń nie pójdzie, propaguje gejostwo i małżeństwa homoseksualne. Nie dość, że ze swoim partnerem wytrzymał dłużej niż jedna trzecia polskich małżeństw, to jeszcze lubi go młodzież. Zdelegalizować czym prędzej i nie wpuszczać nawet na publiczne drogi.

Młodzież LGBT najczęściej poniżają ich rówieśnicy. Ale to dorośli sankcjonują tę nienawiść

A może Duda przestraszył się „tęczowego radykała” Trzaskowskiego? Faktycznie, robienie obrońcy mniejszości z platformerskiego Rafała możliwe jest tylko w kraju, w którym ludzie naprawdę nie wiedzą, czym jest to całe LGBT. Niestety Polska takim krajem właśnie jest, co wiemy z uchwały rady gminy Szczytniki na południu Wielkopolski, która wyraziła swój sprzeciw wobec działań „promujących ruchy LGDP”.

10. Tęcza po deszczu

Spieszcie się oglądać tęczę. Jeśli pracujecie w instytucjach publicznych, już wkrótce za takie niewinne spojrzenie mogą grozić sankcje. Duda podpisał, więc skoro jest zakaz, to powinny być i kary.

Wymierzaniem ich mogłyby zająć się tzw. Wojska Obrony Terytorialnej. Za spojrzenie na tęczę − klaps na gołą pupę, za uporczywe wpatrywanie się w tęczę − łamanie na kole.

11. Reklamy Durexa

Durex nakręcił reklamę, w której występuje jednopłciowa para. TVP odmówiło jej emisji. Na co Anna Przybyła z PiS-u zastanawiała się, „po co gejom prezerwatywy”. Dzięki temu wiem, jak PiS-owscy rodzice dbają o edukację seksualną swoich dzieci. Nie za bardzo dbają.

Edukacji seksualnej jednak całkiem uniknąć się nie da. Niedawno, z okazji setnych urodzin aktora i publicysty teatralnego Witolda Sadowego, TVP Kultura zrobiła o nim reportaż. A ten zrobił PiS-owcom psikusa i oznajmił na antenie, że jest gejem. I to już od stu lat!

Graff: Wojna z LGBT+ to test dla anty-PiS-u

12. Barwy szczęścia

Niestety trzeba będzie zdjąć z anteny. Nie dość, że w serialu produkowanym przez TVP mamy historię o homoseksualnym ślubie Władka i Maćka, to na dodatek grający Władka aktor Przemysław Stippa naprawdę wziął taki ślub.

Co na to Duda zaklinający rzeczywistość, że małżeństwo to „związek kobiety i mężczyzn”?

Wypadałoby zakazać, żeby dzieci nie oglądały, a babcie nie martwiły się, gdy gejowscy małżonkowie się kłócą, bo jeszcze ktoś by pomyślał, że tęczowe rodziny są takie same jak wszystkie inne.

13. Poznańskie zoo

Międzynarodową sławę zdobył nie tylko homoseksualny słoń Ninio, ale również rozpustne, kopulujące ze sobą publicznie osiołki. Co prawda PiS-owscy radni interweniowali w obu tych sprawach, ale istnieje obawa, że interpelacje to za mało, żeby zatrzymać uprawianie nierządu przez zwierzęta.

Czy to przypadek, że większość zarejestrowanych aktów homoseksualnych odbywa się w tym samym poznańskim zoo? Nie sądzę. Na wszelki wypadek warto by zamknąć ten przybytek, który najwyraźniej ideologią LGBT zaraża nie tylko ludzi, ale też zwierzęta.

Homoseksualne lwy zgorszyły kenijskiego cenzora

14. Rzecznik Praw Obywatelskich

Co chwila występuje w obronie praw osób LGBT. Czy to nie jest aby propagowanie ideologii, że osoby niehetero mają takie same prawa jak wszystkie inne? Prezydent czym prędzej powinien chronić przed nim nasze dzieci, bo jeszcze pomyślą, że rację ma polska konstytucja, w której stoi jak byk, że: „Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”.

W niepewnym, rozpadającym się świecie ultrakonserwatyści karmią się strachem

Oczywiście podpisana przez Dudę Karta Rodziny nie ma póki co żadnej mocy prawnej, więc polecam iść na wybory, żeby nigdy jej nie nabrała i wylądowała tam, gdzie jej miejsce: na śmietniku.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Jaś Kapela
Jaś Kapela
Pisarz, poeta, felietonista
Pisarz, poeta, felietonista, aktywista. Autor tomików z wierszami („Reklama”, „Życie na gorąco”, „Modlitwy dla opornych”), powieści („Stosunek seksualny nie istnieje”, „Janusz Hrystus”, „Dobry troll”) i książek non-fiction („Jak odebrałem dzieci Terlikowskiemu”, „Polskie mięso”, „Warszawa wciąga”) oraz współautor, razem z Hanną Marią Zagulską, książki dla młodzieży „Odwaga”. Należy do zespołu redakcji Wydawnictwa Krytyki Politycznej. Opiekun serii z morświnem. Zwyciężył pierwszą polską edycję slamu i kilka kolejnych. W 2015 brał udział w międzynarodowym projekcie Weather Stations, który stawiał literaturę i narrację w centrum dyskusji o zmianach klimatycznych. W 2020 roku w trakcie Obozu dla klimatu uczestniczył w zatrzymaniu działania kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Drzewce.
Zamknij