Może się okazać, że trzeba będzie zamknąć drzwi naszego pięknego kraju przed zadeklarowanym przeciwnikiem uchodźców i białym jak weselna koszula Zenka Martyniuka obywatelem sojuszniczych USA.

Może się okazać, że trzeba będzie zamknąć drzwi naszego pięknego kraju przed zadeklarowanym przeciwnikiem uchodźców i białym jak weselna koszula Zenka Martyniuka obywatelem sojuszniczych USA.
TVP Info zaczęło od tego, że protestujący lekarze jedzą kanapki z kawiorem i rozbijają się po świecie, potem telewizja sama się strollowała, a na koniec udowodniła, że można przesadzić z propagandą.
Opinia publiczna potępia dziś nie sprzeciw Hiszpanii wobec oderwania się najbogatszego regionu, a pacyfikację głosowania, które mogło mieć zupełnie pokojowy przebieg.
Zakaz handlu w niedzielę jest niby po to, żeby kobiety miały więcej czasu dla domu. Więcej czasu na pranie gaci i obieranie ziemniaków, jak rozumiem.
Aż mi trochę (ale tylko trochę) żal tego Schetyny, że musi tego wysłuchiwać.
W kwestii pomysłów na przyszłość lewica skapitulowała, a teraz musi odzyskać dawną pozycję – Jakub Dymek rozmawia z Nickiem Srnickiem.
„Wszyscy wiedzą. O zabójstwach czarnych w Ameryce” to praca badawcza, pomnik amerykańskiego reportażu prasowego i zarazem wciągająca kryminalna opowieść, takie „CSI: Los Angeles”.
Dlaczego jednak Ameryka i świat nie świętuje tego zwycięstwa, a na jedynkach gazet nie czytamy tryumfalistycznych nagłówków, jak na początku dekady, gdy ogłoszono śmierć Bin-Ladena?
Dzięki wypowiedziom Schetyny o uchodźcach Platforma zaraz znajdzie się na prawo od PiS-u.
„Ja żonę szanuję, ale musi być dyscyplina w domu” – mówi Adamek. Że dyscyplina w domu Adamków jest, nie śmiem wątpić.
Dla wielu Polaków otwarte granice i możliwość pracy w UE oznaczały wtórną deklasację – Jakub Dymek o źródłach prawicowości polskiej młodzieży.
Wiceminister Marczuk twierdzi, że strajkuje dziś grupa zawodowa o największych przywilejach w Polsce – w ustach polityka to okrutnie smutny żart.