Wojna w Ukrainie, odebranie kobietom prawa do aborcji, inflacja i wybory do Kongresu – te wydarzenia najsilniej kształtowały Amerykę w minionym roku.

Wojna w Ukrainie, odebranie kobietom prawa do aborcji, inflacja i wybory do Kongresu – te wydarzenia najsilniej kształtowały Amerykę w minionym roku.
Kolejarzu, nie choruj! Ameryki nie stać na tydzień płatnego zwolnienia rocznie.
Republikanie nie zalali jednak Kongresu „czerwoną falą”, ale i tak prawdopodobnie zdobędą w nim większość głosów.
Republikanie wystawili osoby tak kuriozalne, że demokraci nie powinni mieć z kim przegrać. A jednak wyznawcy Trumpa i QAnon najpewniej przejmą Kongres.
Gubernator Florydy Ron DeSantis chciał odciągnąć uwagę mediów od Donalda Trumpa, bo sam bardzo chce zostać prezydentem.
Są trzy grzechy główne, które – poza byciem megawkurwiającym klaunem – trudno jest wybaczyć legendzie amerykańskiej alt-prawicy.
Gubernator Florydy chce się ubiegać o prezydenturę. Nazywają go „Trumpem z mózgiem”.
„Sprzeciw” w USA to nie obywatelski protest, ale nowy model pistoletu, już w przedsprzedaży.
Z przeglądu starych i nowych relacji wynika, że wiceprezydent Trumpa Mike Pence miał całkiem spore szanse zawisnąć na naprędce sporządzonej szubienicy pod Kapitolem.
Mówi się, że ludzie tolerują problem, dopóki problem nie zaczyna zabijać ich dzieci. Ale zabijanie dzieci nie robi na republikanach wrażenia.
Jeśli edukacja, tak jak zdrowie, jest luksusowym towarem kupowanym na rynku, musi w końcu dojść do gigantycznego kryzysu zadłużenia.
50 lat temu Sąd Najwyższy USA przyznał kobietom prawo do aborcji. Od tamtej pory prawica krok po kroku im to prawo odbierała.