Neuroróżnorodność czy neurościema? [Autystyczny Dzień Dumy]
Neuroróżnorodność to zauważenie oczywistego faktu, że ludzie różnią się od siebie i ich mózgi pracują inaczej. Czy jednak za przyjęciem tego do wiadomości idzie coś więcej?
Na przekór Margaret Thatcher uważamy, że społeczeństwo istnieje. Przyglądamy się temu, jak się zmienia i co je kształtuje – dziś i w przeszłości. Publikujemy też reportaże.
Neuroróżnorodność to zauważenie oczywistego faktu, że ludzie różnią się od siebie i ich mózgi pracują inaczej. Czy jednak za przyjęciem tego do wiadomości idzie coś więcej?
Chuliganka wybrała ci prezydenta? Antyszczep Braun nagle ma w wyborach 6 proc.? Masz dość PSL-u w kolejnej koalicji? Sam sobie jesteś winien. Bo oni się organizują, a ty nie.
PiS i PO mają wspólny cel: wszystko, co realnie lewicowe i potencjalnie zagrażające prawicowej hegemonii, musi zostać zduszone w zarodku.
Komercjalizacja, żerowanie na wartościach, monetyzacja czy outsourcing to szkodliwe zjawiska, z którymi ludolodzy słusznie walczą. Dobrze byłoby ich więc przekonać, że to nie egalitaryzm jest ich wrogiem.
Obecny skręt w prawo jest głównie symboliczny. Faceci chcą się ponapinać, a części kobiet znów spodobało się romantyzowanie tradycyjnego modelu rodziny. W swoich poglądach szczegółowych liberalizują się z każdym rokiem.
Wyniki pierwszej tury wyborów komentuje prof. Przemysław Sadura, który pracuje nad nowym raportem Instytutu Krytyki Politycznej na temat preferencji wyborczych Polaków.
Wyniki pierwszej tury wyborów mówią coś bardzo ważnego opolskim społeczeństwie. Tylko musimy je wziąć na poważnie.
Życie nas nauczyło, że pewne rodzaje przemocy są w Polsce tolerowane. Reszta to konsekwencje.
O bezpieczeństwie mówi się w polityce dużo, o odporności – nadal za mało.
Konsumpcjonizm z drugiej ręki to wciąż konsumpcjonizm.