Miasta oszustw. Cyberniewolnicy w Azji Południowo-Wschodniej
W Laosie, Birmie i Kambodży powstają ufortyfikowane „miasta oszustw”. Reporterzy opisują, jak działa cyberniewolnictwo i kto na nim zarabia miliardy.
Świat z bliska.
W Laosie, Birmie i Kambodży powstają ufortyfikowane „miasta oszustw”. Reporterzy opisują, jak działa cyberniewolnictwo i kto na nim zarabia miliardy.
Prawica śni o Antifie, bo zyskuje dzięki niej nowy, ciężki paragraf oraz chce się mieć z kim bić. Lewica zaś chce wierzyć, że gdzieś w sekrecie istnieje rzutka i dziarska młodzież, która w razie czego stanie w obronie liberalnej demokracji. Jedni i drudzy narażają się na śmieszność.
„Masz intelekt jak pudełko po butach” – przeczytała o sobie pracowniczka jednej z miejskich spółek w Kędzierzynie-Koźlu.
Co w Kielcach śmierdziało bardziej – kwas masłowy czy polityczna hipokryzja?
Ukraińcy nie zapomnieli, jak się protestuje. Władza chciała ciszy, dostała „rewolucję kartoników”.
Pandższir to ostatni bastion oporu wobec talibów. Symbol siły i niezłomności. W Paryżu spotkałam Ahmada Masuda, syna legendarnego Lwa Pandższiru, afgańskiego polityka i dowódcy wojskowego.
– Nie może być tak, że Niemcy dyktują nam, kto wjedzie do naszego kraju – mówi pan Andrzej, jedząc czereśnie. Jego zdaniem Polska jest dziś zagrożona „wojną hybrydową” z dwóch stron.
Słychać strzały. Ale co tak właściwie dzieje się w Szwecji? Dlaczego na ulicach jednego z najbardziej rozwiniętych krajów świata regularnie dochodzi do ulicznych egzekucji? Fragment książki „Niech twoja matka płacze”.
Porozmawiałem z oskarżonymi o represyjnym charakterze sprawy. Mimo poważnych konsekwencji nie żałują zaangażowania w sprawę obrony osadzonych w polskich SOC-ach.
Feminizm na Kaszubach nie jest brany na poważnie i traktowany jako coś strasznego. A samo nazwanie kogoś feministką może być odebrane jako oblega.