Postwzrost: gospodarka radykalnej obfitości
Gospodarka musi rosnąć, by powstawały miejsca pracy, by wszyscy mogli pracować, żeby przeżyć. A zaczęło się od tego, że zabrano nam środki do życia.
Światem rzadzą pieniądze, ale gospodarka nie jest po to, żeby nieliczni mogli się bogacić, ale żeby wszyscy mieli co jeść.
Gospodarka musi rosnąć, by powstawały miejsca pracy, by wszyscy mogli pracować, żeby przeżyć. A zaczęło się od tego, że zabrano nam środki do życia.
Ile brakuje, żeby nikt nie umierał na AIDS, gruźlicę i malarię? Tylko 10 miliardów dolarów rocznie.
Upadek dominującego porządku można poznać po zbaraniałych twarzach tych, którzy mu służą.
Te same, stare recepty, jakie wciąż podsuwa główny nurt lewicy, dziś nie wystarczą.
Choć polityka populistów pewnie okaże się nieskuteczna, reagują oni na potrzeby pracowników i robotników w sposób, który lewica już zbyt długo ignoruje.
Cypr. Uśpiony konflikt Unii Europejskiej
Zielony Nowy Ład pokazuje, jak walczyć ze zmianą klimatu, jednocześnie poprawiając warunki życia większości ludzi.
Za sprawą Popka i kolegów lewicowa teoria ekonomiczna nie trafi pod żadne strzechy, tylko do celi śmiechu.
Barwy górnicze to nie tylko czerń węgla, ale i zieleń symbolizująca naturę i tęsknotę do życia na powierzchni.