Świat

Kryzys klimatyczny to kryzys praw kobiet

Nie da się skutecznie przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu bez zagwarantowania równości płci – i odwrotnie: nie zmniejszymy nierówności między płciami, jeśli pozwolimy, by katastrofa klimatyczna rozpętała się z całą mocą.

LONDYN. Począwszy od pilnie śledzonej przez media transatlantyckiej podróży bezemisyjnym jachtem, którym Greta Thunberg zmierzała na posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ, po coraz liczniejsze demonstracje klimatyczne, na całym świecie świadomość zagrożeń związanych z klimatem jest obecnie większa niż kiedykolwiek wcześniej. A jednak ta podwyższona świadomość nadal nie przekłada się na zbiorowe działania światowych przywódców, które prowadziłyby do złagodzenia kryzysu klimatycznego, ani tym bardziej na skoncentrowane działania mające ochronić najbardziej narażone na niebezpieczeństwo grupy – poczynając od kobiet i dziewcząt.

Czy kobiety mają o co walczyć?

Fakty mówią same za siebie. Kobiety częściej niż mężczyźni żyją w biedzie, a definiowane płciowo role społeczne, wskutek których utrzymują się społeczno-gospodarcze nierówności, sprawiają, że kobiety i dziewczęta są szczególnie narażone na szereg negatywnych skutków klimatycznych, takich jak ograniczenie dostępu do wody, żywności, schronienia i kluczowych usług.

Nie dziwi zatem, że 80% osób wysiedlonych w związku ze zmianą klimatu stanowią kobiety. W wyniku kataklizmów klimatycznych kobiety częściej niż mężczyźni tracą dochody i zwiększa się ich obciążenie pracą. W Sudanie Południowym – jednym z najszybciej ocieplających się krajów na świecie – susze i powodzie zmusiły dziewczęta i kobiety do dalszych wypraw po opał i wodę, co nie tylko zajmuje im więcej czasu, ale potencjalnie naraża je na niebezpieczeństwo.

Głód, zniszczenie, choroby, migracje i wojna. Tak, mowa o twoim życiu

Ponieważ zaspokojenie domowego zapotrzebowania na energię, wodę i żywność staje się coraz trudniejsze, rodziny często przestają posyłać córki do szkoły lub wcześniej wydają je za mąż. To z kolei pogłębia istniejące już nierówności i jeszcze bardziej ugruntowuje słabą pozycję młodych kobiet.

Osiemdziesiąt procent osób wysiedlonych w związku ze zmianą klimatu stanowią kobiety.

Kobiety również częściej cierpią z powodu negatywnych skutków zdrowotnych związanych z klimatem, tj. niedożywienia i malarii, częściej umierają w kataklizmach takich jak susze i powodzie. Raport organizacji Oxfam wykazał, że w Indiach, Indonezji i na Sri Lance wśród osób ocalałych po tsunami w 2004 roku było niemal trzykrotnie więcej mężczyzn niż kobiet. Podczas trzęsienia ziemi, jakie wydarzyło się w 2015 roku w Nepalu, wiele ciężarnych kobiet nie było w stanie dotrzeć do placówek medycznych, co zwiększyło ryzyko komplikacji ciąży, a nawet śmierci.

Światowa Organizacja Zdrowia donosi, że wpływ płci na szanse ocalenia w przypadku kataklizmów jest tym większy, im poważniejsza jest katastrofa oraz im niższy status społeczno-ekonomiczny kobiet. Innymi słowy, nie możemy zaradzić kryzysowi klimatycznemu bez podjęcia działań zmniejszających kryzys nierówności płci.

Feminizm dla 99 procent [rozmowa z Nancy Fraser]

czytaj także

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że mamy do czynienia z kryzysem nierówności płciowych. Nasze partnerstwo pod nazwą „Equal Measures 2030” niedawno opublikowało Indeks Płciowy wg Celów Zrównoważonego Rozwoju, analizujący dane dotyczące większości z 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju (SDG) pochodzące ze 129 krajów, w których żyje 95% kobiet i dziewcząt na planecie. Opierając się na wskaźnikach takich jak narażenie na zmianę klimatu, dostęp do ochrony zdrowia, możliwości awansu ekonomicznego, prawa własności oraz zagrożenie przemocą płciową, obliczyliśmy wynik dla każdego z tych krajów. Na skali obejmującej 100 punktów światowa średnia wyniosła zaledwie 65,7 – co jest oceną zaledwie dostateczną – przy czym żaden z krajów nie osiągnął pełnej równości płci, którą zakłada 5. cel SDG.

W przypadku celu 13. – „podjęcie pilnych działań w celu zwalczania zmiany klimatu i jej skutków” – nasze analizy dotyczyły trzech tematów. Pierwszy to ogólne narażenie na zmianę klimatu, zróżnicowane w zależności od kraju i regionu. Na przykład w krajach Azji i Pacyfiku już teraz ponad 100 milionów osób rocznie jest dotkniętych skutkami zmiany klimatu. Nikt jednak nie jest na nie odporny.

W ramach drugiego tematu – zobowiązania państw do ograniczenia ryzyka kataklizmów – jedynie 15 ze 129 krajów osiągnęło wynik celujący. Jako że świat stoi w obliczu klimatycznego stanu wyjątkowego, państwa powinny starać się przygotować na kataklizmy, szczególnie z myślą o ochronie najsłabszych.

Trzeci temat – reprezentacja kobiet w procesie politycznym związanym ze zmianą klimatu – przyniósł podobnie rozczarowujące efekty. Pomimo że badania wykazały, iż zwiększenie uczestnictwa kobiet w kształtowaniu polityki prowadzi do lepszych wyników tej polityki, w tym przyczynia się do zmniejszenia nierówności, kobiety na całym świecie nadal nie są wystarczająco reprezentowane we władzach stanowiących o strategii klimatycznej.

Co powinny zrobić kraje, aby osiągnąć postęp w realizacji głęboko powiązanych ze sobą 5. i 13. celu zrównoważonego rozwoju? Opracowaliśmy 7 zaleceń:

  • aby usprawnić planowanie, należy stworzyć bazy danych z podziałem według płci, zawierające informacje o społecznościach marginalizowanych i narażonych na ryzyko;
  • należy zwiększyć możliwość rozliczania państw z prowadzonej polityki, zobowiązując rządy, by zapewniały dostęp do danych;
  • należy poprawić koordynację między ministerstwami i innymi właściwymi organami państwa;
  • należy realizować innowacyjne, celowe inicjatywy, takie jak nowy wspólny program Centrum Zasobów i Badań na rzecz Kobiet w Rejonie Azji i Pacyfiku (ARROW) oraz Duńskiego Stowarzyszenia na rzecz Planowania Rodziny, który skupia się na styku problematyki narażenia na ryzyko związane z klimatem oraz zdrowia i praw seksualnych oraz reprodukcyjnych;
  • należy zwiększyć reprezentację kobiet w decydujących o kwestiach klimatu organach na szczeblu krajowym i ogólnoświatowym;
  • należy opracować rozwiązania odzwierciedlające perspektywę kobiet dotkniętych zmianą klimatu;
  • należy podjąć i zrealizować ambitniejsze działania związane ze zmianą klimatu i równouprawnieniem płci, rozpoczynając od odbywającego się w tym miesiącu szczytu klimatycznego ONZ.

Kiedy mamy do czynienia ze złożonymi wyzwaniami, politycy mogą odczuwać pokusę sięgnięcia po kompromis i wybiórczego traktowania założeń programu zrównoważonego rozwoju. To jednak recepta na klęskę, bo cele SDG są ze sobą powiązane. Nie da się skutecznie przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu bez zagwarantowania równości płci – i odwrotnie: kobiety nie uzyskają równego statusu, jeśli pozwolimy, by katastrofa klimatyczna rozpętała się z całą mocą.

Ekofeministki z Afryki to przyszłość świata

czytaj także

Dotyczy to całości programu SDG. Próba realizacji wybranych celów kosztem porzucenia innych doprowadzi jedynie do tego, że nie uda się osiągnąć żadnego z nich. Ambitne, skoordynowane i całościowe strategie są nam absolutnie niezbędne.

**
Alison Holder jest dyrektorką organizacji Equal Measures 2030. Sivananthi Thanenthiran pracuje na stanowisku dyrektorki wykonawczej w Centrum Zasobów i Badań na rzecz Kobiet w Rejonie Azji i Pacyfiku (ARROW).

Copyright: Project Syndicate, 2019. www.project-syndicate.org. Z angielskiego przełożyła Katarzyna Byłów.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij