Wojtek Blecharz zaraża muzyką, Piotr Cieplak rozbraja „Pana Tadeusza”.

Wojtek Blecharz zaraża muzyką, Piotr Cieplak rozbraja „Pana Tadeusza”.
Język migowy jest „nie nasz”, niezrozumiały, obcy.
Natrzyjmy się hamburgerem. „Wściekłość” Jelinek w spektaklu Mai Kleczewskiej.
Zespół Teatru Polskiego nie boi się zmiany, nie czuje strachu przed nowym, czuje strach przed „starym”.
O pracy teatralnej z uchodźcami z Pietro Floridią rozmawia Alicja Borkowska.
Dlaczego nie nudziłam się na „Robercie Roburze”.
Teatr jest dobrym wehikułem do tego, żeby myśleć o świecie, o przyszłości, o nas samych.
W spektaklu na podstawie książki Olgi Tokarczuk Ewelina Marciniak zamiast palić kukłę Żyda lub załamywać ręce nad jej spaleniem – pozwoliła jej przemówić.
W „Szczurach” Mai Kleczewskiej nie ma happy endu.
U nas chce się odwoływać dyrektora, bo zaciąga długi, ale już zapomina się o tym, że teatr jest strukturalnie niedofinansowany.
„Dziady” Zadary to nowy teatr łączący się z życiem, bardziej intensywny i bezpośredni. Taki spektakl pamięta się inaczej.
Czy działalność artystyczna teatru jest zagrożona? Rozmowa z Romanem Osadnikiem.