Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

🎭 Kultura

Kultura nie jest ozdobą codzienności, lecz polem bitwy o sens i pamięć. Polecamy książki, filmy i idee, które pomagają myśleć – i krytykujemy te, które w tym przeszkadzają.

„Wiesław, zobacz, czy tu nie ma jakichś dziewczyn”. Manifest dziaderstwa Lisa i Millera

Czytałam książkę „Premier”, łapiąc się za głowę i myśląc, co tu się odjaniepawla (Jana Pawła panowie bronią co chwilę, tak na marginesie).

ObserwujObserwujesz

„1670”: „Szkło kontaktowe” dla trzydziestolatków

Komediowy serial „1670” przypomina, że za ideologiczną słusznością kroczy to, co musi kroczyć: nuda.

Ciocia Taylor z Ameryki czy wciąż zwykła dziewczyna?

Taylor Swift ciężko pracuje na miano dziewczyny z sąsiedztwa. Dzięki tej roli Miss Americana zdobyła rzesze fanów oraz mnóstwo hajsu. A także specjalną okładkę i tytuł człowieka roku wg „Time’a”.

ObserwujObserwujesz

„1670” – serial, który może odmienić polską telewizję

Nie dość, że dostaliśmy satyrę społeczną w znakomitej scenografii, to jeszcze jest to satyra lewicowa, w której wyzyskiwani są tymi rozsądniejszymi, a stosujący wyzysk tymi głupszymi.

ObserwujObserwujesz

Jazz w zimnowojennej dyplomacji kulturalnej USA

„Żeby uniknąć wojny światowej, trzeba wygrać zimną wojnę” – powiedział prezydent Dwight Eisenhower w lutym 1953 r., wygłaszając orędzie o stanie państwa. W kolejnych latach do tej walki zostali wciągnięci najważniejsi amerykańscy jazzmani lat 50. i 60.

Najgorsze świąteczne komedie romantyczne. Na ich tle „To właśnie miłość” wypada nieźle

Nawet jeśli święta to czas cudów, kobieta może uosabiać tylko jedno patriarchalne wyobrażenie naraz: albo opiekunkę, albo kochankę.

Czy Ebenezer Scrooge szerowałby zrzutki? O dobroczynności, dobrobycie i wigilijnym cudzie

Dlaczego państwo dobrobytu do dziś nie włożyło filantropii milionerów między bajki?

Szpila: PTSD, czyli post-traumatic Strzępka disorder

Byłam świadkinią wydarzeń, o których jestem gotowa opowiedzieć dopiero wtedy, kiedy zdecyduje się mówić zespół aktorski. To jest ich przewrót. Ich trauma.

Sutowski: „Morderczynie”, albo unde malum

Twórcy „Morderczyń” zaproponowali fantazję wciąż nieoczywistą w polskich produkcjach masowych: nie dość, że liberalno-feministyczną, to jeszcze podszytą – uwaga, uwaga – ludowo-populistycznym poczuciem sprawiedliwości.

ObserwujObserwujesz

Cykorz: Ta nieznośna płochliwość [o „Blue Jean”]

Państwowa homofobia może szaleć, ale krzywdy, które stanowią fabularną oś filmu Georgii Oakley – i w ogóle wszystko, co ważne – dzieją się między kobietami. Między kobietami i dziewczynami. Między lesbijkami. I TO jest interesujące.

Wczytywanie...