Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

🎭 Kultura

Kultura nie jest ozdobą codzienności, lecz polem bitwy o sens i pamięć. Polecamy książki, filmy i idee, które pomagają myśleć – i krytykujemy te, które w tym przeszkadzają.

Jak bodyshaming wobec dzbanów z internetu uderza w osoby postronne

Osoby uważające się za postępowe, zwłaszcza lewicowe, w kwestii bodyshamingu powinny narzucić sobie wyższe standardy etyczne niż ich ideowi przeciwnicy.

ObserwujObserwujesz

Życie, starość i śmierć matki sławnego syna

Czy Didier Eribon w swojej nowej książce sprawdził się jako rzecznik starców? Przynajmniej w połowie tak. I to zasługuje na docenienie.

Eurowizja 2024: Muzyka, miłość, międzynarodowa „solidarność” i apoteoza ludobójstwa

Dla organizującej Eurowizję EBU sama chęć mordowania Palestynek nie jest problemem, póki nadawca jest niezależny – choćby pozornie – od rządu.

Jakie pułapki czyhają na słuchaczki muzyki niezachodniej? [rozmowa]

Rozmowa z Piotrem Cichockim, założycielem labelu 1000Hz, specjalizującego się w muzyce spoza krajów globalnej Północy.

Klucz i wytrych do Kaczyńskiego [recenzja]

Krasowski porównuje Polskę do pociągu, który po 1989 roku zmierza w ogólnie dobrą stronę. Do tego pociągu przyczepiła się jednak anachroniczna inteligencka salonka. Niestety, ale autor sam tkwi w tej salonce.

ObserwujObserwujesz

Nowa herstoria organów w kościele. Co na to arcybiskup?

Czy nie jest tak, że zrażony kilkoma płytkimi recenzjami próbuję nagiąć „All Life Long” pod własny stosunek do Kościoła, a zatem – krótko mówiąc – czy to jeszcze recenzja, czy już projekcja? Kali Malone swoją płytą rozwiewa tego rodzaju wątpliwości.

Ślachta tyra, kiedy chłopstwo bawi się w wycinanki

Paulina Siegień czyta „Ślachtę” Macieja Falkowskiego i „Kamienie musiały polecieć” Anety Prymaki-Oniszk.

ObserwujObserwujesz

Jest taka wieś. Nazywa się „Kiedyś”

Kinga Dunin czyta „Tajnych dyrygentów chmur” Wioletty Grzegorzewskiej, „Dwie i pół duszy. Folk noir” Justyny Hankus i „Białe noce” Urszuli Honek.

Czy Kraków w końcu pogodzi się ze swoją współczesnością?

W III RP pretensje Krakowa do PRL zastąpiły pretensje do Warszawy. Krakowskie elity z jednej strony mają kompleks Warszawy, z drugiej patrzą na nią z góry jako na miasto „rosyjskie”, „postsowieckie”, na poły „azjatyckie”.

ObserwujObserwujesz

Epicka rewolucja w mówieniu o przemocy wobec mężczyzn [o serialu „Reniferek”]

Marzy mi się każda możliwa statuetka dla Richarda Gadda. Rozebrał się przed nami do naga i to nie po to, by nas zszokować, ale by nami wstrząsnąć i otworzyć oczy. To nie jest po prostu świetny serial.

ObserwujObserwujesz
Wczytywanie...