Szymon Hołownia mówi, że Trzecia Droga powtórzyła wynik z października i pokazała, że nie jest efemerydą, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że marszałek Sejmu robi dobrą minę do złej gry. Trzecia Droga, a zwłaszcza PSL, musiała przecież liczyć na więcej.
