Magdalena Biejat musi pokazać, że lewica potrafi podmiotowo konkurować z KO i przetrwać.
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2023/11/Monika-Bryk-46-840x440.jpg)
Magdalena Biejat musi pokazać, że lewica potrafi podmiotowo konkurować z KO i przetrwać.
Od XIX wieku niby wiele się zmieniło, ale bezdzietna singielka w pewnym wieku nadal usłyszy, że jest skazana na nieszczęście, zgorzknienie, zdziwaczenie i radykalny feminizm.
Pewnego razu jeden z oficerów powiedział mi: wczoraj wróciłem do domu w japonkach, bo oddałem swoje buty.
To nieprawda, że prawicy w Polsce i na świecie mniej wolno tylko dlatego, że jest prawicą, przez co rządowi Tuska miałoby uchodzić coś, za co na PiS spadłaby gwałtowna krytyka ze strony zarówno polskich liberalnych elit, jak i zachodnich rządów oraz unijnych instytucji.
Oglądacie Sejmflixa, konferencje Hołowni i szturm na Sejm, ale krytykujecie freak fighty? Te dwie rzeczywistości mają ze sobą więcej wspólnego, niż wam się zdaje.
Płeć nie jest ani jedynym, ani najważniejszym źródłem dyskryminacji, opresji, wyzysku. Ale czy może nim być – przynajmniej w niektórych przypadkach – płeć męska?
Gawryluk, Stanowski, Hołownia. Czyżby w wyborach prezydenckich zamiast wyścigu partii politycznych szykował się wyścig mediów?
Szkoda, że portal NaTemat.pl nie startuje w zawodach gimnastycznych, bo należą mu się wszystkie medale za najbardziej popisowe fikołki logiczne w obronie wyzysku w mediach.
Studenci i studentki zaczynają więc wreszcie organizować się w obronie swoich podstawowych praw i godności.
Komunikacja z obywatelami to konieczność, bo od niej zależy zaufanie obywateli do państwa. Polskie rządy nie umieją lub nie chcą tego robić.
W ostatniej dekadzie z Łodzi wyjechało 60 tysięcy ludzi – władze miasta chcą odwrócić ten trend, inwestując w kulturę eventową.
Bagna pomogą nam złagodzić skutki kryzysu klimatycznego. Spletliśmy z nimi nasze losy od narodzin życia na ziemi i musimy je chronić.