Wszystkie pomysły min. Czarnka rozmijają się z rzeczywistymi potrzebami edukacyjnymi i każą raczej czytać zapowiedzi rewolucji konserwatywnej wprost.

Wszystkie pomysły min. Czarnka rozmijają się z rzeczywistymi potrzebami edukacyjnymi i każą raczej czytać zapowiedzi rewolucji konserwatywnej wprost.
Członkowie rządu wyszli chyba z założenia, że najlepiej jest przykryć aferę z wyciekami z prywatnej skrzynki ministra Dworczyka nawalanką o prawa mniejszości. To bez sensu. Brzmi to trochę dziwnie, ale dziś tęcza to kolory bezpieczeństwa narodowego.
Pięcioro obywateli i obywatelek pozwało polskie władze za bezczynność w sprawie kryzysu klimatycznego.
Co przesądzało o rozwoju miast w Polsce? Zabory, komuna, globalny kapitalizm czy może prawo magdeburskie? Częściej jednak łut szczęścia lub historyczny pech, ale najbardziej determinacja lokalnych elit – przekonuje prof. Rafał Matyja w rozmowie z Michałem Sutowskim.
Pieniądze to nie wszystko. Wychowanie w inteligenckim domu daje olbrzymią przewagę kulturową i edukacyjną.
Za każdym razem, gdy strzelacie jakiegoś gola i urywacie marny punkt, gdzieś w Polsce umiera panda Koalicji 276 i rosną sondaże Kaczyńskiemu.
Czy naprawdę mogą zniknąć, zostawić rodzinę, nie ponosząc żadnych konsekwencji? Może zbyt łatwo pozwalamy im odejść? Może krzywdzimy fałszywymi opiniami?
Spółka ochroniarska oszukała pracowników na 100 tysięcy złotych. Zaległe pensje w końcu trafią na konta poszkodowanych dzięki interwencji związkowców. Ale to nie jest happy end.
Często słyszę od kobiet w sporcie „nie umiem”, ale jeśli niczego nie robisz, sytuacja się nie zmieni – mówi Ewa Szmitka, inicjatorka projektów w kobiecym sporcie.
W wielu mniejszych miastach równościowe marsze to jedyny dzień w roku, kiedy chłopak z chłopakiem albo dziewczyna z dziewczyną trzymają się swobodnie za rękę.
Jeśli nie dotrzemy do ludzi poza metropoliami, nie zdołamy ani przygotować Polski na globalne ocieplenie, ani pokonać Kaczyńskiego. O nowych klasach społecznych w epoce kryzysu klimatycznego opowiada Edwin Bendyk.
Namaszczanie następców nie działa, szyld partyjny nie daje zwycięstwa, ale też zmieniają się same miasta. Może w 2023 roku poznamy ciekawych liderów wykorzystujących kres „wielokadencyjności” miejskich przywódców?