Polityczne konsekwencje kryzysu ekonomicznego sprzed 10 lat były do przewidzenia: obywatele, których tak źle potraktowano, zwrócili się w stronę demagogów, a Ameryce trafił się jeden z koszmarniejszych, Donald Trump.

Polityczne konsekwencje kryzysu ekonomicznego sprzed 10 lat były do przewidzenia: obywatele, których tak źle potraktowano, zwrócili się w stronę demagogów, a Ameryce trafił się jeden z koszmarniejszych, Donald Trump.
Ta luka to stracona szansa i dla ludzi, i dla biznesu.
Blisko dekadę temu rząd koalicji PO-PSL wprowadził tzw. pakiet antykryzysowy. Skutki ówczesnej polityki odczuwamy do dziś.
Pytanie brzmi: kiedy korporacje i rządy odwrócą się od Wall Street i skierują do Szanghaju?
Thomas Piketty wyjaśnia słynną nierówność „r>g”.
Dyskusje nad szczegółowymi propozycjami reform systemu emerytalnego w Polsce przypominają spór o to, jakimi dachówkami pokryć dach domu, który nie ma nawet fundamentów.
Niepokojące jest to, że emeryturę obywatelską jednym głosem popierają neoliberalne think-thanki i część środowisk lewicowych. Niestety, to lewica pomyliła bramki.
Niestety nie wydaje się obecnie możliwa tak radykalna zmiana całego systemu, jaką proponują zwolennicy emerytur obywatelskich.
„Nowa Konfederacja”: Niskie świadczenia dla wszystkich i samodzielne oszczędzanie.
Niezależnie od wprowadzenia emerytury obywatelskiej, na dłuższą metę jedynym roztropnym rozwiązaniem problemów nie tylko polityki emerytalnej jest wzmocnienie wspólnot rodzinnych.
Na końcu tunelu wolnego handlu nie czeka was żaden „garnek złota”.
Czy wiecie, że w wielu krajach rynek towarów takich jak sól, cukier, mąka, mleko, olej czy herbata kontrolują zaledwie dwie lub trzy największe firmy?