13 maja odszedł José „Pepe” Mujica. Były prezydent Urugwaju jeszcze za życia stał się legendą.

13 maja odszedł José „Pepe” Mujica. Były prezydent Urugwaju jeszcze za życia stał się legendą.
Co roku na świecie szyje się ponad 100 miliardów sztuk ubrań. 40 procent z nich nie sprzedaje się i trafia na wysypiska śmieci.
Wybory prezydenckie w Wenezueli oficjalnie wygrał urzędujący od 2013 roku Nicolás Maduro. W to zwycięstwo nie uwierzyła jednak ani opozycja, ani większość społeczeństwa. W kraju od dwóch tygodni nie ustają protesty, brutalnie tłumione przez wojsko i policję.
Dario Cartagena ma 44 lata i mieszka w Amazonii całe życie. Podobnie jak paru innych strażników pracujących w Parku Narodowym Madidi, już kilka razy niemal je stracił.
Gdy w Chile wybuchły protesty, prezydent Piñera wyprowadził wojsko na ulice i ogłosił, że kraj jest na wojnie z potężnym i nieprzejednanym wrogiem.
Po upadku lewicowego projektu nową konstytucję Chile próbowała napisać skrajna prawica. Kobiety powiedziały: nie!
Różowa fala nie trwała długo. W Argentynie i Chile większość jest gotowa wybrać skrajną prawicę.
W Argentynie działa już aborcja bez ograniczeń, w Chile powstanie nowa, oddolnie pisana konstytucja. Ale Ameryką Łacińską targają pandemia i kryzysy gospodarcze.
Jednym z głównych celów społecznego gniewu stała się dotychczasowa konstytucja – umacniająca dominację modelu neoliberalnego. Większość domaga się zmiany.
Kiedy bankierzy zażądali ograniczenia liczby urodzeń, w Peru zaczęto przymusowo sterylizować rdzenne mieszkanki. Tak prezydent Fujimori likwidował biedę.
Lenin Moreno wygrał wybory jako lewicowiec, rządził Ekwadorem jak neoliberał. O drugą kadencję nawet się nie ubiegał.
Argentyna dołączyła do nielicznego grona krajów Ameryki Łacińskiej, w których kobiety będą miały prawo do legalnej aborcji. Jak doszło do tej przełomowej zmiany?