Problem z decyzją Razem polega na tym, że partia, zamiast przejść do opozycji, usiądzie okrakiem na barykadzie.

Problem z decyzją Razem polega na tym, że partia, zamiast przejść do opozycji, usiądzie okrakiem na barykadzie.
Niepisaną zasadą było odpuszczanie. Tym razem emocje są o wiele większe, a wyborcy opozycji doskonale pamiętają pisowskie polowania na Tuska. Litości może więc nie być.
Być może więc najlepszym rozwiązaniem będzie wyrzucenie Lewicy z tej koalicji i zastąpienie jej przez dziewięciu posłów wyłuskanych z innych klubów.
Czy Ziobro uderzy i zacznie walczyć o schedę w PiS? O tym, że to dobry moment, świadczy przynajmniej kilka czynników i sygnałów z obozu odchodzącej władzy.
Galopujący Major komentuje wyniki wyborów parlamentarnych.
W debacie TVP Joanna Scheuring-Wielgus mówiła dokładnie to, co powinna mówić empatyczna, umiarkowana socjaldemokracja.
Bez względu na to, kto wygra, pewne jest jedno. W tych wyborach Polacy bardziej niż kiedykolwiek zainwestowali emocjonalnie w wybrane przez siebie sondaże.
Emocje przy obecnym, powakacyjnym marszu są zupełnie inne niż te, które towarzyszyły marszowi przed wakacjami. Tymczasem to, czy Lewica dostanie w wyborach 8, czy 10 proc., będzie miało kluczowe znaczenie w tworzeniu nowego rządu. A więc iść czy nie iść?
W demokracji, w której nie ma obawy, że ustawodawca może drastycznie naruszać standardy praworządności, rząd mniejszościowy nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ale w kraju takim jak Polska pod rządami PiS…
Ujawnienie przez Błaszczaka rzekomo znanego już wcześniej planu obrony na Wiśle na wypadek wojny jest bezprecedensowym skandalem, ale może się też okazać skandalem wielce skutecznym.
Skoro Lewica pozostaje krnąbrna i słuchać się nie chce, to postraszymy ich wyborców spadkiem pod próg, by zdesperowana część elektoratu rzuciła się głosować na partię Tuska.
Wyborców można oszukać, a kumplom trzeba pomagać i zapewnić im bezkarność.