Na warzywach jest napisane, skąd pochodzą, ale w taki sposób, żeby wyglądało, że są to produkty bezpośrednio wyhodowane w naszym gospodarstwie. A przecież wszystko poza sałatą i brokułami jest w tej sałatce kupione w tanich hurtowniach, oddzielane od zgniłych warzyw rękami polskich kobiet i umyte, żeby dobrze wyglądało na półce.
Nie ma ustalonych godzin pracy, żadna agencja pośrednictwa pracy nie istnieje. To wszystko oszustwo
Dziennikarka z Czech Saša Uhlová ujawnia kulisy i codzienność niskopłatnych miejsc pracy w niemieckim gospodarstwie rolnym prowadzonym przez Polaków.
Nie karmimy piersią po to, żeby stare zboki mogły sobie popatrzeć
Czy kobieta karmi piersią po to, żeby nakarmić dziecko, czy po to, żeby zaspokoić spojrzenie starego, napalonego zboka?
Słowacja po zabójstwie Kuciaka: Nacjonaliści i neofaszyści u bram
Reportaż Sašy Uhlovej z Bratysławy.
„Brudne pieluchy, strzykawki, gumowy penis. A wy musicie grzebać w tym syfie”
Ostatni reportaż z cyklu „Bohaterowie pracy kapitalistycznej” opisuje warunki pracy w zakładzie segregacji odpadów w okolicach Ostrawy.
Dla maszyn, nie dla ludzi
Czwarty reportaż z nagrodzonego cyklu „Bohaterowie pracy kapitalistycznej” opisuje warunki pracy w fabryce ostrzy i maszynek do golenia na północy Czech.
„Nie widziałam, jak dorastał mój syn”
Chcecie sklepów otwartych w każdą niedzielę? Jak Ryszard Petru – kupujecie, kiedy chcecie? Przeczytajcie ten reportaż o warunkach pracy w supermarketach Europy drugiej prędkości.
„Obrzydliwa, brązowa, śliska podłoga, na niej resztki zwierząt. Przez tę pracę przestałam jeść mięso”
Reportaż Sašy Uhlovej z fermy drobiu.
„Możesz zdechnąć, najważniejsze żebyś przyszła dziś do pracy”
Pierwszy z serii reportaży o prekaryjnej pracy prowadzi nas do pralni w szpitalu Motol w Pradze.