Agresywna manipulacja granicami okręgów sięga samych początków amerykańskiej demokracji i od 200 lat niezmiennie rozpala dyskusję między politykami i elektoratami dwóch największych partii.

Agresywna manipulacja granicami okręgów sięga samych początków amerykańskiej demokracji i od 200 lat niezmiennie rozpala dyskusję między politykami i elektoratami dwóch największych partii.
Wśród coraz bardziej radykalizującej się prawicy internetowej pojawiają się hasła remigracji nie tylko osób przebywających w Wielkiej Brytanii nielegalnie.
Gdy wyszedł pierwszy zwiastun „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, znajomy dziennikarz napisał mi: „Stary, po «Placu zabaw» kręcisz slasher z Wieniawą? Pojebało cię?”
Z punktu widzenia reżimu Putina racjonalnym ruchem jest zgoda na rozejm i odbudowa własnej siły – możliwa zwłaszcza jeśli zostaną zdjęte sankcje – i kolejny atak za kilka lat – mówi politolog Daniel Szeligowski.
Koniec wojny kinetycznej w Ukrainie nie oznacza końca konfliktu Polski z Rosją. Rosyjski imperializm pozostanie dla nas zagrożeniem.
Zafałszowana wizja Polski jako kraju nowoczesnego, bezpiecznego i względnie zamożnego, a jednocześnie białego i wolnego od migracji, podsuwa odbiorcom z Zachodu pytanie: może nie jest za późno, byśmy wrócili na tę drogę?
Postideologiczna „fajna dyktatura”, łącząca wiralowy marketing z ciągłym stanem wyjątkowym, masowe inkarceracje i kryptowaluty – oto dzisiejszy Salwador w pigułce.
Wzorem dla rosnącego w siłę nurtu politycznego w Anglii jest Singapur – społeczeństwo wieloetniczne, wielorasowe i wieloreligijne, a zarazem stawiające na asymilacje wszystkich obywateli do jednej wspólnej kultury.
Nowa partia w Wielkiej Brytanii bardzo wyraźnie będzie stawiać się w kontrze do ksenofobicznego języka, upominać o prawa migrantów, uchodźców czy społeczności postmigranckich.
Rozmowa z Grzegorzem Fortuną Jrem, autorem książki „Elektroniczny bandyta. Rynek wideo w Polsce okresu transformacji”.
Jeśli polityka ma w ogóle uwzględnić w swoich kalkulacjach przyszłość i interes pokoleń, które ciągle będą obecne za 20, 30, 40 lat, to nie może być zakładnikiem głosu seniorów, którzy z oczywistych powodów mają odmienne priorytety.
Bąkiewicz z Bosakiem nie mówią w sprawie migracji w imieniu wszystkich Polaków, a być może nawet niekoniecznie w imieniu większości.