Bohaterki Jackiewiczowej uprawiają seks jakby zażywały pigułki najnowszej generacji – to znaczy nic a nic nie obawiają się ciąży, która przecież w ich sytuacji życiowej byłaby katastrofą. Niechciana ciąża i aborcja to znów coś, co się przytrafia bohaterce dalszego planu.
Pąsowy powrót do przyszłości
Anda przeniesiona do 2014 roku mogłaby się poczuć bardziej jak w 1880 niż jak u siebie. Im dłużej czytam peerelowskie powieści dla dziewcząt, tym silniejsze mam wrażenie, że żyjemy w czasach cywilizacyjnego regresu.
Ważne sprawy dziewcząt i chłopców
Często spotykam się z zarzutem „nieznośnego dydaktyzmu” PRL-owskiej twórczości dla dzieci i młodzieży. On był znośny, a nawet wspaniały!
Maryla i transowy dziadek
Kiedy Maryla wraca ze szkoły, w progu wita ją dziadek przepasany fartuszkiem w kwiatki.
Stawiam na Kariokę
Komunikat wizualny jest jasny – ambicja, zwłaszcza aktorska, wystawia dziewczynę na seksualną przemoc. Ma szczęście, jeśli skończy się „tylko” upokorzeniem.
Trzy nowoczesne matki
W PRL-owskich powieściach dla dziewcząt wiele jest nowoczesnych, wyemancypowanych, zajętych własnym życiem matek. Jak w „Słonecznikach” Haliny Snopkiewicz.
Wdzięczność i wstyd
Ostatnio znów czytałam dużo Musierowicz, zemdliło mnie i znalazłam remedium w lekturze powieści Jurgielewiczowej.
Dorośnij, dojrzej, doedukuj się
Proszę, pojawił się i z miejsca wyprodukował całkiem nowy dziewczyński podmiot.
Ciało w ciało z przyjaciółką
Tereska i Okrętka: odważne, energiczne, wyręczające milicję w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych. I jak to u Chmielewskiej – inteligentne idiotki.
Getto?
W hierarchii gatunków stworzonej przez białych martwych mężczyzn literatura dla dzieci i młodzieży, a zwłaszcza dla dziewcząt, jest literaturą drugorzędną.
Mama odchodzi
Nam, przyzwyczajonym do standardu Mili Borejko, usprawiedliwione odejście matki musi wydać się śmiałym rozwiązaniem fabularnym.
Dwa ciała królewny
Ożogowska przekorne wykorzystuje motywy z patriarchalnych baśni. W Polsce 1960 roku! Bez brzydkiego słowa na f! W książeczce dla dzieci!