Nadszedł czas pożegnać się z serwisem X. Od teraz przestajemy udostępniać treści na oficjalnym koncie @krytyka na platformie Elona Muska. Nie my pierwsi i na pewno nie ostatni się na to decydujemy.
Kto czyta Krytykę Polityczną, ten wie, że o Elonie Musku pisaliśmy sporo i niezbyt przychylnie. Elon Musk. O miliarderze, który brzydził się transportu miejskiego (luty 2018); Być jak Elon Musk. Mesjasz czy patoinfluencer kapitalizmu? (luty 2021); W imię wolności słowa Elon Musk pogrąży Twittera (październik 2022); Elon Musk kupił Twittera. To zagrożenie, a nie nadzieja dla wolności słowa (październik 2022); Elon Musk dokłada do pieca prawicowej paranoi (grudzień 2022); Elon Musk podsyca przemoc polityczną (październik 2023); Elon Musk w Auschwitz. Fotobudka dla prorosyjskiego antysemity (styczeń 2024) – to tylko wybrane tytuły z ostatnich kilku lat.
czytaj także
Nieraz pisaliśmy, że Twitter Elona Muska – teraz przemalowany na czarno X – to przestrzeń szerzenia teorii spiskowych, hejtu i dezinformacji. Kiedyś mieliśmy tam sporo funu, postując z oficjalnego konta Krytyki Politycznej treści mniej i bardziej poważne, a z czasem zaczęliśmy wrzucać linki do tekstów i ich krótkie zajawki. Nie chcieliśmy się wdawać w dyskusje na tym forum, bo to zawsze kopanie się z koniem o milionie kopyt.
Elon Musk jest cool, a lewakami zajmie się wojsko. The Best of Donald Trump
czytaj także
Publikowanie na X to jednak nie tylko słowne utarczki. W ostatnich miesiącach – również przepychanki z algorytmami, na które już zupełnie szkoda nam czasu i energii. Podobnie jest z Facebookiem, na którym jeszcze jesteśmy, chociaż pewnie i tak nas nie widzicie, bo nie płacimy Markowi Zuckerbergowi za promocję postów. Nie tak chcemy wydawać pieniądze, które powierzają nam darczyńcy.
Wiele naszych autorek i autorów szeruje na X swoje artykuły. Widzimy, że wklejacie je też często w dyskusjach, jako argument. Bardzo to doceniamy.
My jednak, jako organizacja, w której zawierają się dziennik internetowy, wydawnictwo książek, instytut badawczy i świetlice, nie będziemy tam już aktywni.
Przez lata obecności na X/Twitterze dorobiliśmy się 144 tys. obserwujących. Mam nadzieję, że znajdziecie nas w innych miejscach. Polecam wchodzenie bezpośrednio na stronę KrytykaPolityczna.pl (najlepiej z listy ulubionych stron) oraz zapisanie się na newslettery KP – bądźmy w kontakcie mejlowym.
