Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

Kraj

Rok temu zmarła Anna Laszuk

Dokładnie rok temu odeszła dziennikarka Radia TOK FM i redaktor naczelna „Furii" Anna Laszuk. Przypominamy wspomnienie Marty Konarzewskiej.

Dokładnie rok temu odeszła dziennikarka Radia TOK FM i redaktor naczelna „Furii” Anna Laszuk. Autorka Małej książki o homofobii i zbioru wywiadów Dziewczyny, wyjdźcie z szafy. Miała 43 lata.

Tak wspominała ją Marta Konarzewska, redaktorka „Furii”, współpracowniczka „Repliki” i „Krytyki Politycznej”, przyjaciółka Ani:

„Czasami się zastanawiałam, czy nie rzucić wszystkiego w cholerę – pisała w nowelce Bidibidobidiboo, groteskowym komentarzu do pracy plastycznej Maurizio Cattelana – Zmienić zawód, nazwisko, płeć, kontynent, rasę i przynależność klasową”.

Wiele razy mi to powtarzała – przy winie Zmora albo przy wiśniówce. „Wszystko mi będzie wisiało” – machała ręką, zawsze z papierosem. I dopijała zawsze już chłodna czarną kawę. Nigdy jednak „wszystkiego nie rzuciła”. Była na to zbyt twarda. Zbyt wiele jest do zrobienia, dyskryminacja, aborcja, związki partnerskie, „no wiesz…”. Zbyt wiele faktów do skomentowania, zbyt wiele do omówienia książek. „Nie można siedzieć cicho”. […]

W „Komentarzach TOK FM” nigdy nie była „obiektywna”, ponieważ wiedziała, że „obiektywizm” to mrzonka. Była zdecydowana, ale ciepła i szanowała każdego rozmówcę. I piekielnie dociekliwa, dobrze przygotowana, a gdy nie starczało czasu, uczyła się w trakcie rozmowy. Myślała szybko, mówiła trafnie i ciekawie. Ze swojego radiowego dziennikarstwa, ze swego profesjonalizmu była dumna. Na antenie była przez dwie godziny dziennie, rocznie tysiąc gości, tysiąc tematów. […]

Pierwszy raz zobaczyłam ją w 2006 roku przed księgarnią, paliła papierosa na wietrze i w słońcu. Promowała wtedy Dziewczyny, wyjdźcie z szafy, pierwszą po polsku opowieść o lesbijkach, które tu cierpią, pracują, kochają. Zaczęłyśmy rozmawiać. Tyle mądrości i ciepła razem, że nie do wiary. Chciałabym znać ją do końca życia – pomyślałam wtedy, nie spodziewając się, że niektóre życzenia spełniają się złośliwie.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij