Wchodzi nastolatek z telefonem do kościoła. Solidarną Polskę xuj strzela
Kościół regularnie wchodzi w życie polskich nastolatków i nie dzieje się nic. Nastolatek wchodzi do kościoła z telefonem – i trafia przed sąd rodzinny.
Kościół regularnie wchodzi w życie polskich nastolatków i nie dzieje się nic. Nastolatek wchodzi do kościoła z telefonem – i trafia przed sąd rodzinny.
Były na granicy kobiety z dziećmi, które po prostu zniknęły. Stały, nikt ich nie chciał przyjąć, zrobiło się ciemno i nagle nie ma ani kobiet, ani dzieci.
Hiperglobalizacja przegrała, bo nie mogła przezwyciężyć wewnętrznych sprzeczności i nie spełniła złożonych obietnic. Nie wiemy jeszcze, co ją zastąpi.
Scenariusz jest wszędzie podobny: skrajna prawica „reformuje” sądy, żeby zapewnić sobie bezkarność.
Rząd po spotkaniu z częścią środowisk osób z niepełnosprawnościami przedstawił propozycję nowego świadczenia, tzw. wspierającego. Tylko czy to może być przełom dla potrzebujących?