Nie zgadzam się na terroryzowanie kobiet przez prolajfersów [rozmowa z Piotrem Roszkowskim]
Wziąłem udział w istotnej debacie – o aborcji i o tym, jak o niej dyskutujemy. Moje działanie było proporcjonalne.
O władzy w sutannie.
Wziąłem udział w istotnej debacie – o aborcji i o tym, jak o niej dyskutujemy. Moje działanie było proporcjonalne.
„Mnich” Tadeusza Bartosia to nie płacz po utraconej wierze, skompromitowanej religii katolickiej. To raczej płacz po zabitej przez nią jednostce.
Czy rzeczywiście kogoś jeszcze dziwi, że polski Kościół jest nie tylko gotów promować dewiacyjną wizję natury ludzkiej, ale również aktywnie wspierać przestępców seksualnych?
Gdyby się okazało, że np. większość sprawców wykorzystuje religię w szkołach do polowania na ofiary – to byłaby to wiedza niewygodna dla Kościoła, walczącego o poszerzenie wpływów w publicznych szkołach.
Mimo ogłoszonego konsensusu papieża i wielkiego imama, w tradycjach chrześcijańskich i muzułmańskich funkcjonują inne koncepcje tego, czym jest rodzina.
Nie można wykluczyć, że część polityków ma odpowiednią wiedzę, ale woli ją ukrywać przed suwerenem, episkopatem i prezesem PiS-u.
Obalenie pomnika księdza Jankowskiego, potem jego przywrócenie, a następnie zabranie go przez związkowców jest aktem symbolicznym na miarę zatrzymania tramwaju przez Henrykę Krzywonos.
Wielu biskupów wyjechało z Rzymu głęboko poruszonych, wielu być może po raz pierwszy wsłuchało się w głos ofiar, ich ból i cierpienie. Ale co dalej?
Nie chodziło im o prowadzenie akademickiej debaty, o naukową polemikę czy o krytyczną analizę doboru źródeł. Chodziło o postawienie nas w stan oskarżenia.
Ani rząd, ani liberalna opozycja nie przyjmują do wiadomości, że suwerenności obywateli zagraża kościelna korporacja będąca ponad prawem.