Twój koszyk jest obecnie pusty!
Koalicja Obywatelska
Dział Krajowy Lokalny: Polska edukacja stoi nad przepaścią. Czy programy wyborcze poprawią sytuację?
Propozycje likwidacji zadań domowych (w klasach I-III) i zwiększenia dyżurów nauczycielskich, mających rozwiązać „patologię korepetycji”, nic nie zmienią, gdyż rodzice zwracają się do korepetytorów właśnie dlatego, że szkoła nie jest w stanie stawić czoła trudnościom uczniów
Merytoryczna zgoda, retoryczna nienawiść
Pytania zadane podczas debaty w TVP były klasycznym przykładem nachalnej propagandy. A odpowiedzi?
Debata TVP to klęska duopolu. Kto zyskał? Kto stracił?
Za nami debata przedwyborcza w TVP. Na tle zajętych wyłącznie sobą Tuska i Morawieckiego przedstawiciele Konfederacji, Lewicy i Trzeciej Drogi wypadli spokojnie, konkretnie, merytorycznie, a miejscami wręcz błyskotliwie.
Koalicja Obywatelska: program zacofany o dekadę
KO obiecuje dostęp do aborcji i antykoncepcji awaryjnej. Słusznie, ale… to ma być cała oferta dla Polek od największej opozycyjnej siły w Polsce?
Tematy niesłusznie pomijane. Kampania wyborcza się skończy, niesmak pozostanie
Gdyby w Polsce wszystko działało jak należy, to dałoby się przeboleć tę awersję naszej klasy politycznej do tematów, które nie gwarantują zaproszenia do wieczornej „Kropki nad i” albo chociaż hype’u na Twitterze.
Tusk, k***a!
Sztab naprawdę powinien poradzić Jarosławowi Kaczyńskiemu, że rywalizowanie z Fidelem Castro na długość przemówień nie jest najlepszym pomysłem w demokratycznej polityce XXI wieku.
Rudy? Po Marszu Miliona Serc wybierzmy Czerwonego
Pakiet postulatów Czarzastego był jak hakerski koń trojański, który przejął kontrolę nad ideową wymową marszu, a przynajmniej zdeklasował retorycznie liderów Platformy. Gdyby nie Czarzasty z Biedroniem, imponujący wysiłek organizacyjny chadeków poszedłby w piach.
Marsz Miliona Serc: „Idziemy z różnych stron, mamy różne biografie, ale mamy jeden cel”
Ulicami Warszawy przeszedł marsz opozycji. Według organizatorów wzięło z nim udział milion osób. Zjechały z całej Polski. Czy ten marsz zmieni wynik wyborów 15 października?
Chodźmy na marsz i wybory. Żeby nie trzeba było iść na Bastylię albo inną Berezę
To od obecności lewicy w rządzie, na marszu, w życiu publicznym i w publicznej debacie zależy, czy zwycięstwo będzie, jakie ono będzie i na jak długo wystarczy.
Czy Lewica powinna iść na marsz 1 października?
Emocje przy obecnym, powakacyjnym marszu są zupełnie inne niż te, które towarzyszyły marszowi przed wakacjami. Tymczasem to, czy Lewica dostanie w wyborach 8, czy 10 proc., będzie miało kluczowe znaczenie w tworzeniu nowego rządu. A więc iść czy nie iść?

                    
                    
                    
                    
                    
                    
                    
                    
                    
                    