Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

Kapitalizm

Januszewska: Wesołego antykapitalistycznego geja

Ile kasy ładowanej w widoczność Miesiąca Dumy i kolekcje tęczowych kremów i kart do bankomatu przełożyło się na korzyści dla wykluczanej części społeczeństwa?

ObserwujObserwujesz

Czy Trump wykończy Temu i Shein?

Oliwy do ognia mogącego strawić platformy zakupowe dolewa Europa, która zarzuca Shein i Temu łamanie prawa unijnego. Może więc jesteśmy świadkami upadku gigantów, o których jeszcze wczoraj można było myśleć, że nic ich nie zatrzyma,

ObserwujObserwujesz

„Dziwki” i „czarownice”: narodziny kapitalizmu i obniżenie wartości prac kobiet

Fragment książki „Kaliban i czarownica. Kobiety, ciało i akumulacja pierwotna” Silvii Federici.

„Dostatek”: Bez wynalazczości i państwa nadal żylibyśmy na planecie śmierci

Duża część najważniejszych osiągnięć Doliny Krzemowej skorzystała ze szczodrości państwa. Elon Musk dziś jest głośnym krytykiem polityki progresywnej. Ale sam był jej beneficjentem – piszą autorzy beststellerowego „Dostatku”.

Markiewka: Na końcu przychodzi faszyzm, czyli wzniosła retoryka apokalipsy

Faszyzm Trumpa i Muska nie obiecuje lepszej przyszłości. Odrzuca wiarę, że jakaś przyszłość jest nam w ogóle pisana.

ObserwujObserwujesz

Byliśmy tacy niewinni! Bret Easton Ellis i Kobo Abe po latach

To jest naprawdę dobrze zrobione, ale czy warte siedmiuset stron lektury? Może, ale dobrze wcześniej wiedzieć, na co się piszecie.

horror

Od wampirów i zombies do potworności kapitalizmu. Horror jako lustro społecznych lęków

ultura horroru zawsze była polityczna, gdyż grała lękach zarówno jednostek, jak i całych społeczeństw, dostrajając się do ducha czasów. W latach 70-90 XX wieku szczególnie wpisywał się w narracje progresywne, psychoanalityczne i lewicowe – lub w lęk, jaki ich osiągnięcia wywoływały.

ObserwujObserwujesz

„Myszko, co się dzieje?”, czyli co robi z nami Vinted

Konsumpcjonizm z drugiej ręki to wciąż konsumpcjonizm.

Niech żyje wolność: jakie zakazy moglibyśmy znieść?

Im więcej zakazów wtłacza nam się do głów, tym mniej musimy myśleć – i tym mniej sobie ufamy.

Gdy ustalimy granicę bogactwa, będzie nas stać na luksus publiczny

To jasne, że nie można sobie wyobrazić końca kapitalizmu, jeśli się nie wie, czym on jest. Ale wystarczy go prosto zdefiniować, by zobaczyć, jak on się kończy.

Wczytywanie...