Žižek: Tatuś Trump i rozwydrzone dzieciaki
Jest taki przebój z lat 70., który stanowi perfekcyjny muzyczny portret Trumpa.
Jest taki przebój z lat 70., który stanowi perfekcyjny muzyczny portret Trumpa.
Może i lewacka UE maluje kredą po asfalcie, ale za to prawacka Rosja czy Izrael malują po tym asfalcie krwią dzieci swoich sąsiadów.
Jednym z centralnych pojęć irańskiej kultury jest niezależność: zachowanie państwowości w długim, sięgającym tysięcy lat trwaniu.
Dzisiejszy Iran to w dużej mierze produkt zachodnich interwencji, które zdusiły demokratyczne aspiracje w zarodku, torując drogę dyktaturze, a potem fundamentalizmowi.
Zohran Mamdani obiecuje darmowe przedszkola, publiczne sklepy, wyższe podatki dla milionerów i tanie mieszkania.
Trocki uważał, że zbrojnymi grupami powinni dowodzić inżynierowie. Nie wystarczą ogromne oddolne protesty czy dobrze zorganizowane ruchy o rozbudowanych wizjach politycznych. Potrzebujemy zdyscyplinowanego oddziału spiskowców.
Gdy Iran płonie, Huti przyciskają gaz. To właśnie oni mogą przeciągnąć regionalny konflikt poza granice przewidywalności.
Mimo bezprecedensowych ciosów, jakie Iran zadaje Izraelowi, przebijając się przez jego systemy przeciwlotnicze, w regularnym starciu militarnym nie ma najmniejszych szans.
„Jak ci zależy na Palestyńczykach, to won do Gazy!” – słyszała Greta, więc popłynęła z jedzeniem, lekami i wodą. Wtedy zakuto ją w kajdanki i okrzyknięto wspólniczką terrorystów. Dla znacznej części komentariatu to przejaw niezwykłej łaski.
Jeśli Izrael stanie się międzynarodowym pariasem, będzie to przypominało sytuację, w której gwałciciel w końcu trafia przed sąd, a jego koledzy, którzy dosypali ofierze prochów do drinka, popchnęli ją w ciemną ulicę i stali na czatach, odgrywają rolę sędziów.