Twój koszyk jest obecnie pusty!
🎞️ Film
Dodaj do obserwowanychObserwujesz„Kino jest najbardziej perwersyjną ze sztuk – nie daje ci tego, czego pożądasz, ale mówi, jak pożądać” – Slavoj Žižek.
Emma z kropką
Twórcy każdej kolejnej adaptacji znanej powieści starają się odróżnić od poprzedników i przedstawić swój film lub serial jako „nową wersję na nowe czasy”. Czym wyróżnia się nowa „Emma”?
Będę twoim ojcem
Co sprawia, że „The Mandalorian” jest tak dobry, a „Skywalker. Odrodzenie” tak zły?
Jak w 365 dni spieprzyć całą pracę na rzecz ofiar gwałtu? Poradnik Blanki Lipińskiej
Dlaczego nie wkurza was, że liberalne media krzyczą, że gwałt to ostry seks, a stalking to romantyczna miłość – i nazywają to emancypacją kobiet?
„Zenek”, czyli król jest nagi
Film o fenomenie disco polo bez disco polo. Kurski i spółka tak bardzo nie wstydzą się tej muzyki, że produkują dzieło, którego soundtrack niespecjalnie odbiega od listy gwiazd śpiewających w „Jaka to melodia?” za czasów PO.
Czy prawda zawsze nas wyzwoli?
„Kłamstewko” udowadnia, że prawda nie zawsze okazuje się tym jedynym i najsłuszniejszym wyjściem.
To „Sukcesja”, a nie „Parasite” jest trafionym w punkt kinem lewicowym
„Sukcesja” to serial o korporacyjnym, kapitalistycznym kłamstwie. W tym kłamstwie polskim zbudowanym na założeniu, że racjonalny homo economicus podejmuje absolutnie najlepsze decyzje.
Lepiej wyjść za mąż czy napisać książkę?
Niech bohaterka powieści wyjdzie za mąż – radzi początkującej autorce autorytatywnie, ale i dobrodusznie pierwszy wydawca.
Zmierzch amerykańskiego snu i hollywoodzkich wyjadaczy, czyli nie takie przewidywalne Oscary 2020
Sukces „Parasite” jest symbolem końca dominacji anglojęzycznej popkultury, a przynajmniej – coraz bardziej nużącej hegemonii hollywoodzkiego kina.
Nie tylko blichtr i kino. Polityczne manifesty na Oscarach
Czasami gwiazdy kina potrafią zabłysnąć czymś więcej niż śnieżnobiałym uśmiechem i nową kreacją od znanego projektanta.
Oto 7 powodów, dla których „Żywot Briana” to najlepszy film o Jezusie ever
„To nie był mesjasz, tylko bardzo niegrzeczny chłopiec”. Tekst w hołdzie zmarłemu 21 stycznia Terry’emu Jonesowi.