Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Nowe:
Co dalej z 500+? W tej dyskusji nigdy nie chodziło o spójne argumenty
W dyskusji o 500+ nigdy nie chodziło o logikę czy spójne argumenty. Czy możemy już porozmawiać na spokojnie?Piotr WójcikTej propozycji prawdopodobnie nikt ze stołu nie zabierze. Istotne jest więc zrozumienie tego, jakie mogą być jej potencjalne skutki.
Kształt „babciowego” pokazuje, że Platforma Obywatelska dobrze zdiagnozowała kilka palących problemów, ale prowadzenia ambitnej polityki z jej strony nie należy oczekiwać.
Równiej już było. Nierówności w Polsce znów gwałtownie rosną
Rozchwianie gospodarcze po pandemii zakończyło krótki okres polskiego egalitaryzmu. Polska znów się rozwarstwia. Piotr WójcikW samorządach 500+ obsługuje 12 tys. urzędników. W ZUS-ie, który od stycznia przejmuje realizację programu, ma ich wystarczyć kilkudziesięciu. Tak przynajmniej mówi jego prezeska. Pracownicy w to nie wierzą.
Doszukiwanie się sprzeczności między pracą i socjalem jest przejawem wyjątkowo prostackiego sposobu myślenia.
Żeby odczuć jakościowy skok usług publicznych, trzeba chyba, jak pani Małgorzata Rozenek, nie jechać tramwajem przez kilka dekad.
Polityka społeczna celowo konstruowana jest w Polsce tak, żeby wyglądała na obdzielanie podarkami, czemu towarzyszy podsycanie grupowego resentymentu.
Badanie Sadury i Sierakowskiego jest najpoważniejszą pomocą, jaką mogła dostać opozycja w tej fazie wyborczych przygotowań na „nie wiadomo kiedy”.
Polska ma jeden z najniższych współczynników dzietności w Europie. Jak to zmienić? Odpowiada Daria Gosek-Popiołek.
Lewica mogłaby oprzeć swój program na obietnicy budowy państwa opiekuńczego, o którym Polki i Polacy, zdawać by się mogło, tak bardzo marzą. Sprawa jednak wcale nie jest prosta.
Wszystkie elektoraty oczekują od swoich partii budowy państwa opiekuńczego. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej tej kwestii.
Na świadczeniach socjalnych w Polsce można biologicznie przetrwać, ale nic więcej. Osoba dostatnio żyjąca z socjalu jest jak Yeti – wielu o niej mówi, ale nikt jej nie widział.
Okazuje się, że ubóstwo można znieść ustawą. A skoro można, to i trzeba to zrobić.
Czy działacze KOD, często ludzie starsi, emeryci, są jeszcze „ludem” czy już „elitą”? Czy krytykujący dogmat 500+ lewicowi związkowcy i naukowcy są jeszcze z „ludem” czy już przeciwko niemu?
Adam Leszczyński: Od wieków elity narzekały, że lud sprzedał swoją wolność. Mateusz Damięcki nie jest ani pierwszy, ani nie będzie ostatni.
„Dobrobyt kraju buduje się pracą, a nie wsparciem socjalnym” – to myśl niezbyt wyrafinowana, głupia po prostu, z przestarzałego podręcznika neoliberałów.
Trzeba wciągnąć na pokład chadeków, konserwatystów, przedsiębiorców, firmy rodzinne – mówi Paweł Kowal.
A może SLD dołączy wreszcie do Platformy i zrobi miejsce dla lewicy?
Ile warte są socjalne obietnice Nowoczesnej? Ocenia Rafał Bakalarczyk.
Prawo i Sprawiedliwość odkurza neoliberalny dyskurs matek samych sobie winnych: bądź to winnych urodzenia nieślubnego dziecka, bądź rozstania się z jego ojcem.
Kto jeździ po Polsce, dostrzeże, jak zmniejszyła się liczba ofert chwilówek, bo spadł na nie popyt. I to właśnie w tym strukturalnym efekcie 500+ kryje się źródło politycznej siły PiS.
Zdziecinnienie polskiej lewicy musi być naprawdę rażące, skoro kolejny już autor wzywa ją, by dorosła – Michał Sutowski polemizuje z tekstem Rafała Wosia.
Czytelniczka „WO” jest wściekła na program wspierający między innymi tych, których sytuacji ekonomicznej nie potrafi sobie nawet wyobrazić.
500+ ma większe szanse oddziaływania na ubóstwo niż na dzietność.
Ludzie powinni domagać się kolejnych programów socjalnych w Polsce.
Czy te 23 miliardy wydano w najlepszy możliwy sposób?
Jak z lewicowego punktu widzenia ocenić rok funkcjonowania programu Rodzina 500+?
Wokół programu 500+ narosło wiele mitów, półprawd i kilka zwyczajnych kłamstw.
Brak polityki rodzinnej to skandal.