Brexit. Czy to się jeszcze da odkręcić?
„Może się więc okazać, ze hasło Brexit means Brexit, jakkolwiek chwytliwe jeszcze kilka miesięcy temu, może nie być do końca, jak mówią Anglicy, cast in stone, wyryte w kamieniu”.
„Może się więc okazać, ze hasło Brexit means Brexit, jakkolwiek chwytliwe jeszcze kilka miesięcy temu, może nie być do końca, jak mówią Anglicy, cast in stone, wyryte w kamieniu”.
Ludzie wciąż wierzą, że „dla chcącego nic trudnego”, albo że państwo to firma, a obywatele są pracownikami. Tyle że to nonsens. Świat, którym rządzą bogaci, jest nie do życia.
Mamy nowy czasownik w języku angielskim – „to cosby someone”, czyli podać komuś lek/narkotyk, żeby wykorzystać seksualnie śpiącą lub półprzytomną ofiarę.
Farage nie doprowadził do Brexitu własnoręcznie, a Trump nie mógłby budować rasistowskiego muru bez niespodziewanych aliantów.
O tym jest tak naprawdę Brexit.
Oto kolejny powód, dlaczego kobiety muszą mieć możliwość dokonywania wyborów reprodukcyjnych.
Jeśli Macron za trzy miesiące przejmie jeszcze Senat, to będzie pierwszym od czasu de Gaulle’a absolutnym władcą Francji. De Gaulle potrzebował do tego wygranej wojny z Niemcami, a Macron?
Prezydent Rosji pracuje codziennie, bo „gorsze dni” mają tylko i wyłącznie kobiety. Seksizm w Rosji trzyma się mocno.
Gdyby kobiety startowały w wyborach równie często, jak mężczyźni, wygrywałyby je tak samo często jak oni. Ale nie stratują…
„Żadna umowa jest lepsza niż zła umowa”? Taka strategia nie tylko podminowuje proces negocjacji brexitowych, ale jest po prostu kłamstwem.