Ani lewica, ani prawica nie są intelektualnie gotowe, by zmierzyć się z kryzysem uchodźczym.

Ani lewica, ani prawica nie są intelektualnie gotowe, by zmierzyć się z kryzysem uchodźczym.
Pięć, dziesięć, piętnaście i dwadzieścia tysięcy – rośnie liczba uchodźców na terytorium Chorwacji.
Tsipras straci mój głos, ale zyska wiele innych.
Powraca podział wewnątrz zjednoczonej Europy. Dotyczy naszej zdolności do współczucia i pomocy zdesperowanym uciekinierom.
Źle się stało, że się znaleźliśmy po tej wschodnioeuropejskiej stronie debaty o uchodźcach.
Umoralniające żale liberalnej lewicy – że „Europa jest obojętna na cierpienie innych” – są rewersem antyimigranckiej przemocy.
Apel podpisali już m.in. Ada Colau i Robert Biedroń.
Zasieki i ogrodzenia na Węgrzech nie zatrzymają fali uchodźców.
Słowem-kluczem podczas wrześniowego Euronomade była „koalicja”.
Zobaczycie, co się będzie działo, gdy zabraknie wody w Afryce.
Ale czy zaczął się corbynizm?
Do granicy węgiersko-austriackiej wciąż docierają tysiące uchodźców.