Trwa zimna wojna, która może się przerodzić w otwarty konflikt. Istnieniu społeczeństw otwartych zagraża bezprecedensowe niebezpieczeństwo.

Trwa zimna wojna, która może się przerodzić w otwarty konflikt. Istnieniu społeczeństw otwartych zagraża bezprecedensowe niebezpieczeństwo.
Religijne ruchy antyaborcyjne są coraz lepiej skoordynowane i coraz ambitniejsze, a teraz rekrutują nastolatków.
Silvio Berlusconi rządził Włochami za pośrednictwem swojej telewizji. Liderzy koalicji Ruchu Pięciu Gwiazd i Ligi Północnej rządzą przez Facebooka.
Ogólnoświatowa sieć korupcyjnych powiązań to jeden z najtrwalszych i najtragiczniejszych efektów globalizacji.
Czystsza, zdrowsza przyszłość jest w naszym zasięgu. Wystarczy nie wyrzucać jej do kosza.
Zagraniczne media wydają się wiele zawdzięczać promowaniu obrazu Afryki jako pogrążonej w wiecznym chaosie.
Jak pisał Mark Twain, „Historia się nie powtarza, lecz rymuje”. Niestety, jesteśmy pokoleniem ślepym na historię.
Czym powinniśmy zająć się najpierw – zmianą klimatyczną czy nierównościami ekonomicznymi?
Jak czeski emeryt w pojedynkę zaplanował, popełnił i koncertowo schrzanił akt terroru. W imię narodu, oczywiście.
Każda licząca się w grze strona ma interes w tym, by cierpliwie czekać aż do gorzkiego końca.
Ile brakuje, żeby nikt nie umierał na AIDS, gruźlicę i malarię? Tylko 10 miliardów dolarów rocznie.
Wiele się mówi o sławnych sufrażystkach z uprzywilejowanych klas społecznych, a odważne kobiety z kopalnianych dołów, fabryk i slumsów często bywały wymazywane z historii.